Unieważnienie części przetargu nie oznacza, że stadion nie będzie miał nawodnienia. Jest konieczne, żeby trawa na płycie nie wysychała latem. Zostanie ogłoszony kolejny przetarg. Stadion z naturalną murawą musi być nawadniany. Po unieważnieniu części przetargu dotyczącej nawodnienia okazało się, że koszt inwestycji wyniesie ok. 1,2 mln zł z czego miasto dołoży ok. 400 tys. zł, zamiast planowanych 800 tys. zł.
Prace rozpoczną się, kiedy tylko pozwoli na to pogoda. Chodzi o to, żeby piłkarze MKS Podlasie jak najszybciej mogli wrócić na swoje boisko.
To już drugi etap prac na stadionie. W 2017 r. został przeprowadzony pierwszy etap prac, Została zbudowana 400-metrowa bieżnia z tartanową nawierzchnią i elementami infrastruktury sportowej – skocznie do skoku w dal i wzwyż, rzutnia do pchnięcia kulą. Kosztowały półtora miliona złotych. W połowie zostały sfinansowane dzięki dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Kiedy się zakończyły okazało się, że płyta główna stadionu nie jest równa. Jeden jej koniec jest wyżej od drugiego. Płyta została zerwana, a miasto rozpoczęło starania o pozyskanie dofinansowania do jej modernizacji. Rozstrzygnięcie przetargu to jeden z ostatnich kroków dzielących nas od oddania do użytku nowej płyty.
(www.sokolowpodl.pl)
KSkib/DJ
Kwiecień 2024
