Jak powiedziała Radiu Podlasie sekretarz gminy Siemiatycze, Joanna Miłkowska, problemy rozpoczęły się w roku 2014, gdy gmina remontowała drogę. Gdy rozpoczęto prace na drodze, właścicielka przyległej działki wystąpiła do sądu argumentując, że to nie droga a prywatny teren. Sprawy nie udało się wyjaśnić polubownie, a sąd przyjął argumenty właścicieli sąsiednich gruntów i dotychczasową drogę uznał za teren prywatny. Mieszkańcy przez ponad 6 lat nie mogli korzystać ze spornego, 4-kilometrowego odcinka drogi, który zgodnie z wyrokiem sądu właścicielka przyległej działki włączyła do swojego gruntu, zaorała drogę i zagrodziła przejazd. Gmina podjęła próbę poprowadzenia drogi tuż obok kontrowersyjnej działki ale właściciel gruntu nie chciał go sprzedać. Do pól i lasów trzeba było jeździć okrężną drogą np. wyjeżdżając na drogę krajową nr 19.
Gdy gmina wyczerpała dostępne środki prawne, do sądu w imieniu Skarbu Państwa wystąpił starosta siemiatycki. Od lutego br. zgodnie z kolejnym wyrokiem sądu mieszkańcy znów mogą korzystać z drogi.
O zawiłościach tego sporu o drogę Agnieszka Bolewska-Iwaniuk rozmawiała ze starostą siemiatyckim, Markiem Boblem. POSŁUCHAJ
Natomiast o historii sporu o drogę Czartajew – Wyromiejki z sekretarz gminy Siemiatycze Joanną Miłkowską. POSŁUCHAJ
.jpg)
ABol [ja]