Wójt Kryszczuk przyznał, że inwestycje w mienie, z którego korzystają urzędnicy nie są zbyt popularne, ale przypomniał, że w tym przypadku nie chodzi tylko o samych urzędników, ale przede wszystkim mieszkańców. Jak powiedział, to właśnie mieszkańcy będą korzystali z udogodnień, jakie znajdą się w nowym budynku – na przykład z windy.
Rozmówca Radia Podlasie podkreślił, że zdaje sobie sprawę z innych potrzeb samorządu, jak chociażby remonty dróg. Przypomniał jednocześnie, że pieniądze, które udało się uzyskać z Urzędu Marszałkowskiego były przeznaczone wyłącznie na potrzeby remontu Urzędu Gminy. Nie można było ich wydać na inny cel.
MJi/DJ