W rozmowie z Sebastianem Zimnickim pani Edyta Kowaluk przyznała, że nie spodziewała się takiego wyróżnienia, zwłaszcza że tekst rozważań Drogi Krzyżowej napisała po raz pierwszy.
1 min. 15 sek.
Zwycięska Droga Krzyżowa emitowana była w Wielki Piątek na antenie Katolickiego Radia Podlasie. Poszczególne stacje nagrywali pracownicy Radia Podlasie i portalu podlasie24.pl
POSŁUCHAJ
SZ/EŁ
-------------------------------------------------------------
Oto zwycięski tekst:
Droga Krzyżowa – to podróż przez życie, to kolejne stacje ludzkiego losu. To radość
i smutek, miłość i cierpienie, życie i śmierć. To zmartwychwstanie i niebo.
Stacja I: Jezus na śmierć skazany
Moja podróż przez życie… trwa dopiero kilka dni, parę lat, a może to już 20, 40, 50,70…. 90 i więcej lat na pielgrzymim szlaku. Zastanawiam się, gdzie jest moje miejsce tu na ziemi, kim jestem i po co żyję? Gdzie jesteś Boże? Dlaczego ciągle gdzieś podążam i czegoś potrzebuję? Czym jest śmierć i gdzie jest koniec ziemskiej pielgrzymki?
Panie Jezu, ludzie stali obok Ciebie, współczuli, zastanawiali się dlaczego tak cierpisz, czy 33 lata - to czas na śmierć? Niektórzy płakali, innym Twój los był obojętny. A jak jest dzisiaj? Życie to ….. wielka niewiadoma. Śmierć – to strach i smutek, śmierć to cierpienie i łzy.
Ale śmierć to także powrót do domu OJCA. Człowiek wiary, nadziei i miłości - Błogosławiony Jan Paweł II pokazał nam wędrówkę i jej piękno, miłość i cierpienie, uśmiech i łzy, życie i śmierć - drogę, która wyda owoce Świętości.
Wyrusz ze mną Panie, w tę drogę zwaną życiem. Niech nauka Papieża Polaka uczy nas aby „bardziej być, niż więcej mieć.”
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Radość, uśmiech ale i cierpienie - krzyż życia, codzienności, choroby….- to kolejne przystanki na ludzkiej drodze. Dlaczego, dlaczego ja Panie? To niemożliwe, że moje dziecko jest chore, dlaczego? To jakaś pomyłka! Panie Boże, ja nie mam siły otworzyć nawet mego serca na Twoją miłość! A Ty powiedziałeś "Kto chce pójść za Mną ... niech weźmie krzyż i niech mnie naśladuje..." Ty pokazałeś, w osobie Jana Pawła II, że nawet przeszywająca kula z rąk Ali Agcy staje się błogosławieństwem i przebaczeniem. Człowiek cierpiący to klejnot i perła Kościoła.
Boże wlej w nas łaskę pokory i mądrości, abyśmy potrafili wziąć na swoje ramiona, to co ciężkie i trudne, co bolesne i tak po ludzku niemożliwe.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja III: Pierwszy upadek Jezusa
Upadam każdego dnia, wczoraj, dzisiaj i jutro też się zachwieję. Nikt nie obiecał nam raju na ziemi. Panie, co się stanie kiedy upadnę, kiedy się odwrócę, kiedy się zawaham? Za Janem Pawłem II proszę Cię Panie Boże dodaj nam wiary, ufności i nadziei. To właśnie „Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach.”
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja IV: Jezus spotyka swoją Matkę
Mamo, Mamusiu, Mateczko… idź, nie patrz na moje cierpienie. Ona zawsze jest przy mnie. Ona mnie przytula i wspiera. Ona się cieszy razem ze mną i płacze ze swoim dzieckiem. Ona jest z nami od zawsze. Mamusia to pierwszy uśmiech i łzy, pierwsze słowa i złożone ręce do modlitwy. A Ty Panie spotykasz na drodze swoją Mamusię, smutną, bezbronną, patrzącą na Ciebie. Miłość Matki potrafi ukoić nawet największy ból. Za miłość i trud wychowania błogosław Boże naszym ukochanym Rodzicom.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja V: Szymon Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż
Zatrzymałam się, miałam wszystkiego dosyć. Było mi smutno i ciężko – to taki malutki krzyżyk na kolejnym przystanku życia. Człowiek, którego nie znam pomógł mi dzisiaj. Jeden uśmiech i dobre słowo. Co za ulga – dziękuję. Boże Ty nie wymagasz od mnie nadzwyczajnych gestów dobroci. Ty chcesz abym była człowiekiem. Przez świadectwo Jana Pawłem II - proszę Cię Boże daj łaskę poznania tego, że „Człowiek jest wiel¬ki nie przez to, co po¬siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami !
Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusa
Tak cierpisz Boże, a Ona Weronika pełna męstwa i odwagi staje obok Ciebie, ocierając Twoją wyczerpaną i zmęczoną twarz. Ktoś powie, to tylko drobny, mało znaczący szczegół na drodze krzyżowej. Dobroć Weroniki stała się znakiem miłosierdzia wobec cierpiącego Człowieka.
Proszę Cię Boże o dar zawierzenia i zaufania, abym potrafiła być miłosierna wobec innych, jak Jan Paweł II Świadek miłosierdzia „Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością.”
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja VII: Drugi upadek Jezusa
Jezu, tak strasznie cierpisz, ta droga wydaje się nie do przebycia. Słońce, spiekota i brak sił aby ruszyć w dalszą drogę. Upadasz. … To niemożliwe, skąd ta moc aby powstać i iść dalej?
Boże, proszę daj mi zrozumieć tajemnicę krzyża i naucz mnie podnosić się z upadku. Kocham życie i chcę zrozumieć, za błogosławionym Janem Pawłem II „Krzyż jest wpisany w życie człowieka. Kto próbuje usunąć go ze swojego życia, nie zna prawdy ludzkiej kondycji. Weź Krzyż! przyjmij go, nie pozwól, aby przygniotły cię wydarzenia, ale z Chrystusem zwyciężaj zło i śmierć! Jeżeli z Ewangelii Krzyża uczynisz program swojego życia, jeżeli pójdziesz za Chrystusem aż na Krzyż, w pełni odnajdziesz samego siebie!”
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące Niewiasty
Kolejny przystanek życia. Jest wieczór, gwiaździste niebo, ławeczka…. Zatrzymam się, chwileczkę odpocznę. Nawet nie zauważam człowieka, który wyciąga do mnie rękę i prosi o pomoc. Wstaję i uciekam….. Potem zastanawiam się dlaczego? Nie chcę mu pomóc, boje się a może tylko się usprawiedliwiam. Jezu, Ty nawet w swoim bólu i trudzie, zauważasz innych ludzi. A moje ego nie pozwala mi spojrzeć w twarz potrzebującego człowieka. Boże, otwórz oczy abym, tak jak Świadek dobroci – Jan Paweł II z miłością i dobrocią umiała podać kromkę chleba, dobre słowo i uśmiech napotkanemu człowiekowi.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja IX: Trzeci upadek Jezusa
Moje życie nie jest jeszcze zbyt długie. Przystanek i znów upadałam nie raz, nie dwa, nie trzy. Tyle wyrzeczeń, łez, nieprzespanych nocy i zgasłych nadziei. Zawsze był ktoś obok mnie, kto podał mi rękę, abym mogła pójść dalej. Kto dzisiaj poda pomocną dłoń? Mąż, rodzice, dzieci, pani w szkole, koleżanka, kapłan, a może po prostu Ktoś – nieznajomy z parku. Dziękuję za dobre serce każdego człowieka. Dziękuję za świadectwo życia – Wielkiego Polaka z Wadowic.
Boże spraw, aby w chwilach cierpienia i trudu odnalazła marzenia Boga i umiała przyjąć pomocną dłoń, dobre słowo czy uśmiech – gesty, który spełniają pragnienia.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja X: Odarcie z szat
W moim życiu wszystko się poplątało, białe już nie jest białe, a czarne zmieniło swoje oblicze. Moje życie zorganizowane, ułożone i zaplanowane zostało odarte z szat pracy, dobroci i miłości. Boże daj mi siłę i moc, aby zrozumiała, że życie wymaga ofiarowania i poświęceń.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XI: Przybicie do Krzyża
Boże, to chyba najcięższe i najtrudniejsze chwile. Płaczę, odwracam oczy, i pytam dlaczego tyle cierpienia, tyle bólu? Moja pycha, egoizm, chciwość, zazdrość i …..to gwoździe, które ranią innych ludzi, to gwoździe, które dotykają Twojego Świętego oblicza. Ty Panie dałeś się przybić do krzyża. Jak zrozumieć ten znak miłości Boga do człowieka? Znak miłości, który stał się zwycięstwem Papieża Polaka. Chcę być blisko Ciebie, pomimo zwątpienia i mojej słabości.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu
Śmierć! Pewnie nie jedna osoba myślała, ze to już koniec, ostatni etap na pielgrzymim szlaku. Życie zatoczyło koło. Smutek, żal, wyrzuty… Śmierć dla nas i za nas ….. za miłość, dobro, i prawdę. Ale Ty Panie, pokonałeś Śmierć – powstałeś z martwych! Zmartwychwstanie – to moc i nadzieja. To życie, które nie kończy się tu na ziemi, to przecież pielgrzymka, której celem jest niebo.
Otwórz nam oczy Panie i daj zrozumieć za błogosławionym Janem Pawłem II „Wy wszyscy, który głosicie "śmierć Boga", którzy szukacie sposobu, by usunąć Boga z ludzkiego świata, wstrzymajcie się i pomyślcie, czy "śmierć Boga" nie niesie w sobie nieuchronnej "śmierci człowieka"!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XIII: Zdjęcie z krzyża
Maryja cicha i pokorna przytula martwe ciało swojego Syna. Ból rozrywa serce. Maryjo, Twoja Miłość jest wielka, wspaniała, miłość która nie gaśnie, nawet kiedy życie traci sens. Ty stałaś się Mateczką dziesięcioletniego Karolka Wojtyły, kiedy po raz ostatni kwietniowego poranka ucałował swoją „ziemską” mamusię w policzek. „Totus Tuus” dewzia życia Jana Pawła II pokazała nam, że Ty Maryjo przytulasz, ochraniasz, zmieniasz losy świata, dodajesz siły i otuchy, jesteś blisko. Bądź blisko obok mnie, przytulaj mnie Maryjo dzisiaj, jutro i zawsze.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XIV: Złożenie do grobu
Ciało złożone do groty skalnej. Chwila zadumy przy grobie zmarłego Jezusa. Moment refleksji przy śmierci Papieża Polaka. Boże, Ty tchnieniem wiatru w nadzwyczajnym geście zamknąłeś Księga Życia Papieża Polaka. Marzenie Boga się spełniło. Aby i moje marzenia spotkały marzenia BOGA, który jest wiarą, nadzieją i miłością. Boga, który jest Zmartwychwstaniem i Życiem.
Abym każdego dnia umiała odnaleźć cud Wielkanocnej Nocy!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami !
Droga Krzyżowa się nie kończy, to przecież podróż przez życie, wędrówka która prowadzi do Świętości. Błogosławiony Janie Pawle II módl się za nami.