Siedlecki urząd miasta potwierdza, że chciałby sięgnąć po te środki, bo wobec dużej luki w dochodach z podatków, każda nowa złotówka jest dla niego cenna. Dodaje zarazem, że nie ma jeszcze od administracji rządowej informacji o towarzyszących temu procedurach. Nie wiadomo więc kiedy, na jakich zasadach i na jakie dokładnie cele Siedlce będą mogły wspomnianą sumę wykorzystać.
Spotkanie, na którym padła ta obietnica, było jednym z wielu, jakie odbywają politycy Zjednoczonej Prawicy na ostatniej prostej kampanii wyborczej. Na Skwerze Kościuszki do działaczy i sympatyków przemawiali obok posła Tchórzewskiego również radny mazowieckiego sejmiku (tutaj w roli przewodniczącego społecznego komitetu poparcia Andrzeja Dudy) Wojciech Kudelski oraz wójt gminy Zbuczyn (i szef powiatowych struktur PiS) Tomasz Hapunowicz. Zachęcając do reelekcji urzędującego prezydenta podkreślali jego dobre przygotowanie merytoryczne, udział w poprawie bezpieczeństwa wschodniej części kraju (utworzenie 18. Dywizji Zmechanizowanej) i zalety polityki społecznej, która zmniejszyła obszary biedy i daje szansę na poprawę wskaźników demograficznych. Eksponowali również szybszy rozwój obszarów wiejskich i stopniowe zacieranie podziału na „Polskę A” i „Polskę B” poprzez politykę zrównoważonego rozwoju, zaś w ostatnich miesiącach – sprawne współdziałanie rządu i prezydenta w uruchomieniu pomocy dla przedsiębiorców w celu ograniczenia gospodarczych skutków epidemii. Na koniec padła energiczna zachęta do tego, by zmobilizować do udziału w wyborach jak najwięcej osób. Frekwencja w „Polsce powiatowej” jest bowiem zwykle o kilkadziesiąt procent niższa, niż w dużych miastach.
AB/ Siedlce [MSz]
Kwiecień 2024
