
Po raz pierwszy o inicjatywie odsłonięcia tablicy upamiętniającej komendanta WiN Obwodu Łuków usłyszeliśmy w listopadzie 2015 roku. Wówczas powstał Komitet Społeczny, w prace którego włączyli się Piotr Żurdak oraz Arkadiusz Pogonowski. Do Komitetu dołączył też m.in. Piotr Płudowski, dziś burmistrz Łukowa, a wtedy radny Rady Miasta. W ciągu tych czterech lat wiele się wydarzyło. Różne były koleje losu tej inicjatywy. W styczniu 2017 roku temat pojawił się m.in. na sesji Rady Miasta. Później sprawa „przycichła”. Ale Komitet Społeczny działał nadal, i swój cel osiągnął. - To bardzo ważna chwila dla naszego Komitetu – mówi burmistrz Piotr Płudowski. - Ja sam jeszcze nie dowierzam, że udało się osiągnąć cel. Jestem z tego powodu bardzo wzruszony. To historyczna chwila. Wreszcie doczekaliśmy się uczczenia naszego łukowskiego bohatera, kapitana Stefana Lemieszka. Tablicę odsłaniamy w 73. rocznicę jego śmierci. Zginął 15 listopada 1946 roku. A tablicę umieszczamy w nieprzypadkowym miejscu. To w tym budynku, w czasach kiedy żył kapitan Lemieszek mieścił się Urząd Bezpieczeństwa. To z jednej strony koniec pewnych działań. Ale każdy koniec jest początkiem. Do dziś nie wiemy gdzie spoczywa ciało kapitana Lemieszka. Być może więc czas na podjęcie działań, aby to miejsce odnaleźć.
Po czterech latach starań Komitet Społeczny osiągnął cel. Jak mówi nam burmistrz Piotr Płudowski, pamięć komendanta Obwody WiN i jego żołnierzy została godnie uczczona.
Kapitan Stefan Lemieszek, pseudonimy w podziemiu: Narbut, Murat, Achilles, Alf. Urodził się 19 czerwca 1915 roku w Trzebieszowie. Dzieciństwo spędził w Międzyrzecu Podlaskim, gdzie ukończył ośmioletnie gimnazjum. W 1934 roku Lemieszkowie przeprowadzili się do Stoczka Łukowskiego. Stefan pierwszą pracę urzędniczą znalazł w Łucku w województwie wołyńskim i tam też się przeniósł. W późniejszym okresie zaproponowano mu w Sarnach Łuckich lepszą pracę, i tam się przeprowadził. W okresie kampanii wrześniowej w 1939r walczył na froncie, i po klęsce wrześniowej próbował przedostać się do Rumunii, co mu się nie udało. Wrócił do Łucka, na Wołyń i wkrótce ożenił się ze Stanisławą Imachówną. Stefan z żoną zdecydowali przedostać się przez granicę na Bugu i dotrzeć do Stoczka Łukowskiego. W okresie okupacji przenieśli się do Białej Podlaskiej, gdzie pracował u kolegi, właściciela młynów. Żona Stefana - Stanisława, przeżyła wojnę. Wyjechała do Wrocławia i tam zmarła. Nie mieli dzieci.
Stefan przed wojną służył w 22 Pułku Piechoty „Siedleckim” - dowodził plutonem. W trakcie kampanii wrześniowej służył w 45 Pułku Piechoty. Zaprzysiężony w 1941 r. do ZWZ/AK w stopniu podporucznika. Był oficerem broni Komendy Obwodu AK Biała Podlaska. Awansowany na wniosek Komendanta Obwodu do stopnia porucznika. Przedstawiony do odznaczenia. Prowadził zajęcia na szkoleniach podoficerów w 34 Pułku Piechoty, 9. Podlaskiej Dywizji Piechoty oraz dowodził plutonem. Komendantem Obwodu WiN Łuków został na początku września 1945, tuż powstaniu organizacji. Komendę objął po por. Z. Piątkowskim „Nosowiczu”, aresztowanym na przełomie sierpnia i września. W styczniu 1946 roku dowodził akcją rozbicia PUB w Łukowie, dzięki której uratowano 27 więźniów „bezpieki”. Zginął 15 listopada 1946 roku w Ciężkiem w starciu z 60-cio osobowym oddziałem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspieranym przez funkcjonariuszy PUB i milicjantów. Osłaniał ucieczkę podkomendnych. Miejsce pochówku Stefana Lemieszka do dzisiaj nie jest znane.
Nazwisko kapitana Stefana Lemieszka widnieje na tablicy chwały 34. pp AK w Sanktuarium w Leśnej Podlaskiej.
O tym co działo się na przestrzeni ostatnich czterech lat w związku z inicjatywą Komitetu Społecznego, przeczytacie Państwo m.in. TUTAJ i TUTAJ
AKup