W sobotni wieczór do Miętnego przybyli kapłani i młodzież z Garwolina, Sulbin, Żelechowa, Życzyna, Radzynia Podlaskiego, Parysowa, Łukowa, Warszawic, Sobolewa, Ryk, Samogoszczy, Górzna, Trąbek, Sobienich Jezior, Wilgi. Była też delegacja z Białegostoku, Wanat i innych wspólnot- łącznie ponad pół tysiąca młodych ludzi. -Wy jesteście teraz chwałą krzyża, jesteście chwałą Jezusa Chrystusa. Odczytajcie to w sobie, że nie jesteście byle kim. Jesteście tutaj przez Jezusa oczekiwani od 30 lat- artykułował ks. Jerzy Janowski, proboszcz parafii w Miętnem.
– Biblia, kiedy używa słowa Egipt, to odnosi go do niewoli. Te kraty i łańcuch, który związał ręce młodych ludzi, to symbol tego, że popadamy w różne niewole w naszym życiu, i każdy z nas ma swój Egipt. Tak, jak Izraelici przez kilkaset lat byli niewolnikami, musieli zginać swoje karki przed obcym ludem, żyli na obcej ziemi i zmuszani byli do ciężkiej pracy. To jest obraz tego, kim my jesteśmy po grzechu, że my też często nie jesteśmy wolni, że każdy z nas, gdzieś w swoim życiu doświadczył Egiptu, nie rajskiego kraju piramid, ale kraju niewoli- mówił ks. Kamil Duszek. I dodał, że Jezus jest gotowy nawet na nurkowanie w szambie, by nas z niego wydobyć, bo Izraelici zostali wyprowadzeni z Egiptu przez Mojżesza, przez Morze Czerwone. Przeszli przez morze, które Egipcjanom dało śmierć, a im życie. – To jest obraz tego, że Bóg jest gotowy po ciebie nurkować, kiedy się topisz- dodał kapłan. Uczestnicy wysłuchali niemal dwugodzinnego świadectwa nawrócenia Macieja Sikorskiego, fana kultowego niegdyś zespołu Dżem i jego lidera Ryszarda Riedla.
Relacja Waldemara Jaronia:
WJ/Garwolin [MSz]