Marcin Wojtalik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności powiedział Radiu Podlasie, że suwerenność żywnościowa nie jest tym samym, co bezpieczeństwo żywnościowe. To ostatnie mówi nam, że każdemu człowiekowi trzeba dostarczyć określoną ilość kalorii, żeby nie było głodu.
- Suwerenność żywnościowa mówi o czymś ważniejszym. Że potrzebujemy żywności nie tylko kalorycznej, ale też zdrowej - takiej, która umożliwia swobodny rozwój człowieka i jego dobre funkcjonowanie. Jest to postulat społeczny- nie chodzi tylko o to, aby zdrowe produkty sprzedawać, ale aby producenci i konsumenci mieli świadomość, jak ważna jest żywność w życiu człowieka - powiedział Marcin Wojtalik. Rozmówca Radia Podlasie powiedział, że z suwerennością żywnościową wiąże się pojęcie Rolnictwa Wspieranego przez Społeczność. Chodzi o współpracę konsumentów z zaprzyjaźnionymi rolnikami: składanie się na ich produkcję, a potem odbieranie produktów. To taki sposób dystrybucji żywności, która ma pozytywny wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale też na społeczeństwo. - Rolnictwo Wspierane przez Społeczność jest odpowiedzą lokalną na globalny problem głodu -powiedział Marcin Wojtalik. Chodzi o pozyskiwanie żywności i tworzenie relacji mieszkańców danego terenu z rolnikami. Tym samym zaspokajane są potrzeby żywnościowe.
Rolnictwo Wspierane przez Społeczność stawia w Polsce dopiero pierwsze kroki. Jego popularyzatorzy wskazują, że jest to propozycja dla drobnych wielokierunkowych gospodarstw produkujących metodami ekologicznymi albo zbliżonymi do nich. W Polsce funkcjonuje już sześć takich grup łączących konsumentów i rolników.
AI/DJ