Nie obyło się, jak co miesiąc, bez przedstawienia nowych instrumentów. Dzieci poznały saksofon i klarnet. Dowiedziały się m.in. dlaczego klarnet nie będzie grał bez ustnika ze stroikiem. Oprócz ciekawostek muzycznych prowadząca filharmonię opowiedziała co nie co o kulturze cygańskiej. Tym sposobem słuchacze dowiedzieli się, że ulubione kolory Cyganów to czerwień i zieleń, a romskie kobiety kochają falbany, korale i taniec.
Wszystkie piosenki zaśpiewała wokalistka Nina w różnych językach m.in. romskim, serbskim, a także polskim. Tak wielojęzyczny repertuar został dobrany ze względu na to, że Cyganie są cały czas w podróży. Dzieci poznały także pojęcie gamy. Rozgorzała żywa dyskusja o tym czy mikrofon to instrument. Dzięki żywym utworom nikt się nie nudził.
Kolejne spotkanie w ramach cyklu małej filharmonii odbędzie się 15 grudnia. Przed dziećmi podróż w „Krainę Tanga" z Astorem Piazzolla – królem nowego tanga.
ZDJĘCIA
KC/MR