Kilka miesięcy temu powstał Polski Klaster Mięsny zrzeszający producentów mięs i wędlin. Marek Zdanowski był jednym z inicjatorów jego utworzenia, obecnie pełni też funkcję jego prezesa. Czym była podyktowana decyzja o stworzeniu klastra?
- W branży trzeba się konsolidować żeby produkować najlepsze wyroby. Członkowie klastra wymieniają się doświadczeniami, ale także swoimi najlepszymi wyrobami. Przez to zyskują ich własne produkty. Przygotowujemy się także do budowy wspólnego centrum dystrybucji, dzięki niemu będziemy mogli zadowolić większych klientów. Poza tym dodatkowo ułatwi to wspomnianą wymianę doświadczeń między nami- powiedział Marek Zdanowski.
Choć kondycja większych firm mięsnych w Polsce jest dość dobra, to napotykają one pewne istotne przeszkody Dlatego utworzenie klastra miało między innymi na celu ułatwienie zabiegania o dofinansowanie unijne.
- Większość średnich zakładów mięsnych popadło w tarapaty, bo nagle na podstawie kryterium wielkości zatrudnienia okazało się, że są dużymi firmami. Oznacza to, że nie mogę korzystać z funduszy unijnych. Poprzez klaster można pozyskiwać pewne środki właśnie na centrum dystrybucji i na promocję marki- wyjaśnił współwłaściciel Wierzejek.
Na koniec padło pytanie o problem, z którym styka się wielu Polaków, mianowicie o pogarszający się smak wędlin i innych wyrobów mięsnych. Marek Zdanowski twierdzi, że nie jest to kwestia zmieniania receptur ich wyrobu.
- Uważam, że przez to, że w Polsce mamy szeroką gamę produktów spożywczych, w tym mięsnych, które można nabyć, stajemy się po prostu bardziej wybredni. Człowieka, który jest syty trudniej jest po prostu zadowolić.
- W branży trzeba się konsolidować żeby produkować najlepsze wyroby. Członkowie klastra wymieniają się doświadczeniami, ale także swoimi najlepszymi wyrobami. Przez to zyskują ich własne produkty. Przygotowujemy się także do budowy wspólnego centrum dystrybucji, dzięki niemu będziemy mogli zadowolić większych klientów. Poza tym dodatkowo ułatwi to wspomnianą wymianę doświadczeń między nami- powiedział Marek Zdanowski.
Choć kondycja większych firm mięsnych w Polsce jest dość dobra, to napotykają one pewne istotne przeszkody Dlatego utworzenie klastra miało między innymi na celu ułatwienie zabiegania o dofinansowanie unijne.
- Większość średnich zakładów mięsnych popadło w tarapaty, bo nagle na podstawie kryterium wielkości zatrudnienia okazało się, że są dużymi firmami. Oznacza to, że nie mogę korzystać z funduszy unijnych. Poprzez klaster można pozyskiwać pewne środki właśnie na centrum dystrybucji i na promocję marki- wyjaśnił współwłaściciel Wierzejek.
Na koniec padło pytanie o problem, z którym styka się wielu Polaków, mianowicie o pogarszający się smak wędlin i innych wyrobów mięsnych. Marek Zdanowski twierdzi, że nie jest to kwestia zmieniania receptur ich wyrobu.
- Uważam, że przez to, że w Polsce mamy szeroką gamę produktów spożywczych, w tym mięsnych, które można nabyć, stajemy się po prostu bardziej wybredni. Człowieka, który jest syty trudniej jest po prostu zadowolić.
Zachęcamy do posłuchania całego wywiadu:
[KA]
Kwiecień 2024
