„(…) Pewnego razu trafili się Żydzi… Przyszli ci ludzie biedni, wychudzeni, wystraszeni i prosili o kartofle dla świń. My im dali tego jedzenia, bo przecież to tacy sami… Oni pierwsi, a my za nimi szli do tego doła… A kto (by) się nie ulitował? Trzeba być człowiekiem. Ogrzać się trochę, posiedzieć w cieple chcieli – no pewnie, bo to jesień, zima już prawie idzie. (…) I tak jak ich na zimę wzięliśmy, to się zeszło dwa lata. Tak się przyznam wam Polakom, że nie zazdrościłbym moim wrogom tego, co myśmy przeżyli. Pies zaszczekał – śmierć. Ktoś przyszedł – śmierć. Ratowało się ludzi i siebie się ratowało. Przecież ja też miałem rodzinę. Pierwsze dziecko było przecież. Nam też chodziło o życie…” (źródło: „Sprawiedliwi i ocaleni. Mieszkańcy Węgrowa i okolic, pomagający Żydom w latach okupacji hitlerowskiej” Małgorzata Piórkowska, str.13-16).
Głos zabrał również przedstawiciel Towarzystwa Przyjaźni Izrael-Polska, a jednocześnie Przewodniczący Związku Żydów Polskich w Izraelu Mec. Jozef Dakar. W wystąpieniu podziękował za uhonorowanie społeczności żydowskiej – mieszkańców Węgrowa, którzy około pięć wieków żyli na tych ziemiach. Podkreślił, przenikanie się kultur żydowskiej i polskiej oraz ówczesne znaczenie Węgrowa, jako ważnego centrum religijnego, dla wyznawców judaizmu w Polsce. Wspólną modlitwę odmówili: przedstawiciel Naczelnego Rabina Polski Kantor Joel Chaim Nowicki, ks. Dziekan i Proboszcz Parafii pw. WNMP w Węgrowie Leszek Gardziński, ks. Proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Bogdan Wawrzeczko. Kantor Joel Chaim Nowicki odśpiewał również psalm za zmarłych.
Uroczystego odsłonięcia tablicy dokonali burmistrz Jarosław Grenda, przewodniczący Rady Miejskiej Węgrowa Krzysztof Wyszogrodzki oraz przewodniczący Związku Żydów Polskich w Izraelu Mec. Jozef Dakar. Uroczystość zakończyło zapalenie zniczy i złożenie kwiatów przez przedstawicieli Powiatu Węgrowskiego, Samorządu Miasta Węgrowa i Polskiego Związku Emerytów i Rencistów.
(źródło www.wegrow.com.pl)
KSkib/Węgrów/DJ