Maria Koc podkreśliła, że wierzy w zdrowy rozsądek nauczycieli. Zaznaczyła, że jest to elita społeczeństwa, ludzie wykształceni, którzy podjęli się pracy w zawodzie ze względu na przyszłość swoich podopiecznych. Maria Koc zapewniła jednocześnie, że Rząd jest otwarty na rozmowy z protestującymi, do których, ma nadzieję dojdzie.
Wicemarszałek Senatu powiedziała, że Sławomir Broniarz nie jest osobą, z którą jedynie należy utożsamiać ZNP. Podkreśliła, że w związku jest wielu wspaniałych pedagogów, dla których najważniejsze jest dobro dzieci. Przypomniała, że sam prezes zaczął już wycofywać się z zapowiedzi szantażu promocjami uczniów do następnej klasy. Jak zaznaczyła, postawa Broniarza doskonale pokazuje, że nie jest on działaczem związkowym, ale bardziej politycznym i taki charakter ma zapowiadany protest.
MJi/DJ