R E K L A M A



SOKOŁÓW

drukuj Prześlij znajomemu zgłoś błąd archiwum Cofnij
util util util
foto

Zawołani po imieniu w Sterdyni
2020-06-04 13:50:42 Artykuł czytany 1672 razy


W Sterdyni na skwerze Tadeusza Kościuszki trwa uroczystość odsłonięcia pamiątkowego kamienia poświęconego 11 mieszkańcom Paulinowa i Starego Ratyńca, którzy podczas II wojny światowej pomagali Żydom. Karmili ich i ukrywali na terenie swoich gospodarstw.


W uroczystości udział bierze wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin - inicjatorka projektu Zawołani po Imieniu, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski, dyrektor delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach Anna Kaszuba, przedstawiciele samorządów lokalnych, biskup diecezji drohiczyńskiej Piotr Sawczuk, kapłani, rodziny zamordowanych mieszkańców gminy Sterdyń i mieszkańcy. To już dziesiąty kamień z pamiątkową tablicą, odsłonięty w ramach instytutowego projektu Zawołani po imieniu, rozpoczętego w marcu 2019 roku. Uroczystość upamiętnia historię ofiar niemieckiej obławy na uciekinierów z getta w Sterdyni oraz pomagających im mieszkańców Paulinowa i Starego Ratyńca. Planowane pierwotnie na marzec wydarzenie, przełożone z powodu epidemii koronawirusa, jest pierwszym z tegorocznych upamiętnień w ramach projektu. Uroczystość honorowym patronatem objął premier Mateusz Morawiecki. Upamiętniana w Sterdyni historia to przykład ofiarności grupy zwykłych ludzi, którzy mimo groźby najwyższej kary nie wahali się udzielać pomocy żydowskim sąsiadom. Historia ta pokazuje też brutalność i bezwzględność niemieckiego okupanta, gotowego zaangażować wielkie siły, by terroryzować i karać tych, którzy mieli odwagę nie podporządkować się rasistowskiej polityce III Rzeszy.

– W nocy z 23 na 24 lutego 1943 roku w Paulinowie i okolicach, Niemcy przeprowadzili obławę na ukrywających się Żydów zbiegłych ze zlikwidowanego getta w pobliskiej Sterdyni – mówi dr Marcin Panecki, naukowiec z Instytutu Pileckiego. – Działania były częścią dużej akcji, do której zaangażowano około 2 tys. żołnierzy i policjantów, co umożliwiło szczelne otoczenie wsi. Z zeznań świadków wynika, że w operacji osobiście wziął udział Ernst Gramss – znany z okrucieństwa niemiecki starosta powiatu sokołowsko-węgrowskiego. W ramach tych działań wzięto także odwet na osobach, które ratowały ściganych Żydów. Dzięki mieszkańcom Paulinowa i Starego Ratyńca część uciekinierów z getta znalazła schronienie w pobliskim lesie. Kilku, za przyzwoleniem Franciszka Kierylaka – stajennego i stróża miejscowego folwarku – stale nocowało w dworskich zabudowaniach. Niektórzy byli znajomymi jeszcze sprzed wojny: Aron – z zawodu rzeźnik, Ankiel – starszy wiekiem szewc, 15-letni Szymel Ruskielenke i jego brat Szlojme – fryzjer, szkolny kolega Czesława Kotowskiego. Uciekinierom zapewniano żywność i różnego rodzaju wsparcie: dostarczano słomę do ocieplania kryjówek, pozwalano na tymczasowy nocleg w zabudowaniach gospodarczych. W celu identyfikacji osób pomagających Żydom Niemcy wykorzystali mężczyznę podającego się za zbiega z transportu do Treblinki, który dołączył do ukrywających się Żydów. Obserwował i notował, kto udziela pomocy. Do trafienia na „listę” wystarczyło wręczenie kromki chleba. W czasie akcji wskazywał Niemcom „winnych” Polaków. W konsekwencji śmierć poniosło 11 mieszkańców Paulinowa i Starego Ratyńca. Najpierw Niemcy zamordowali Franciszka Kierylaka – został wywleczony z obory i zastrzelony przed domem. Następnie, w progu własnego domu, zabito Ewę i Józefa Kotowskich. Ich córka Stanisława, która była świadkiem egzekucji, i syn Czesław cudem uniknęli śmierci. Starszy syn Kotowskich, Stanisław, razem ze Stanisławem Piwkiem zostali zapędzeni przed pobliską gorzelnię. Wkrótce dołączyli do nich kolejni aresztowani: Zygmunt Drgas, Marian Nowicki i Zygmunt Uziębło. Pięciu zatrzymanych doprowadzono do pobliskiego lasu i rozstrzelano. Na terenie cegielni Niemcy zamordowali Franciszka Augustyniaka, Jana Siwińskiego i Aleksandrę Wiktorzak. Zamordowanych Polaków pogrzebano w lesie, nieopodal drogi. Po wojnie rodziny ofiar ekshumowały ciała i pochowały je na okolicznych cmentarzach. Los ratowanych Żydów pozostaje nieznany.

Według relacji świadków, w egzekucji w paulinowskim lesie miał zginąć jeden z żydowskich uciekinierów i dwaj zbiegli z niewoli jeńcy sowieccy, którzy również otrzymywali pomoc od miejscowej ludności.

Nazwa projektu - Zawołani po imieniu nawiązuje do wiersza Zbigniewa Herberta Pan Cogito o potrzebie ścisłości, wzywającego do precyzyjnego policzenia ofiar „walki z władzą nieludzką”. Instytut Pileckiego rozpoczął projekt w Sadownem 24 marca 2019 roku. W Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji niemieckiej kamień z pamiątkową tablicą został odsłonięty przez premiera Mateusza Morawieckiego przed domem Leona, Marianny i Stefana Lubkiewiczów – rodziny piekarzy zastrzelonej przez Niemców 13 stycznia 1943 roku. Projekt Zawołani po imieniu poświęcony jest tym, którzy oddali życie za pomoc żydowskim bliźnim w czasach nieludzkiego terroru narzuconego przez niemieckiego okupanta. Odkrywane przez naukowców w archiwach, zapomniane historie przywracane są lokalnym społecznościom i – za pośrednictwem mediów – całemu krajowi, a ich bohaterowie upamiętniani są kamieniami z tablicami, odsłanianymi w miejscach zdarzeń. W centrum zainteresowania są zamordowani bohaterowie, ale także ich osierocone rodziny, bowiem to one do dziś ponoszą konsekwencje okrucieństwa niemieckiego okupanta i to one przechowały pamięć o heroizmie swoich matek, ojców, braci, dziadków…

Głosy świadków

Stanisława Witkowska (z domu Kotowska): – Niemcy zaczęli ostro prześladować ludność żydowską, zabijali ich w Sterdyni i w okolicach i wywozili do obozu w Treblince, gdzie ich zabijali. […] Żydzi zaczęli uciekać i chronić się przez Niemcami i szukali pomocy u Polaków, którzy udzielali także pomocy żywnościowej. Moi rodzice udzielali im okresowego schronienia i dawali żywność. […] Najczęściej po żywność przychodzili Żydzi – rodzeństwo Szlojme i Szymel. Ci Żydzi mieli schron ziemny w lesie zwanym „Kołpak”, odległym od naszego gospodarstwa około 2 km. Brat mój Stanisław Kotowski wiedział o tym schronie, dawał im słomę do wyłożenia ocieplenia w schronie, kartofle i pomagał im co mógł. Ja również z matką przygotowywałam jedzenie – zupy, piekłam placki i chleb z moją matką Ewą dla tych Żydów.

Czesław Kotowski: – W porze nocnej, około 3 nad ranem, w środę, a był to 24 luty 1943 r. usłyszałem strzały, a następnie zobaczyłem rakiety od szosy osady Sterdyń i uważałem iż Niemcy robią jakąś obławę. Moja mama powiedziała mi bym poszedł do pracy w gorzelni w majątku Paulinów, gdzie znajomy kierownik da mi fikcyjną pracę, by nie zostać aresztowany przez Niemców. Około godziny 7 wziąłem widły i poszedłem w kierunku Paulinowa. Wtedy mijałem grupę Niemców, byli uzbrojeni, widziałem też Niemców stojących na obstawie; szli oni w kierunku kolonii Paulinów i pobliskiego lasu.

Zofia Piwko (z domu Kusiak): – Mąż powiedział mi tylko „wracaj do domu”, co ja zaraz uczyniłam. Gdy odeszłam do 100 metrów usłyszałam strzały i natychmiast obejrzałam się i stanęłam. Wtedy zobaczyłam jak mój mąż Stanisław Piwko przewraca się na ziemię. Z przerażenia zdrętwiałam. Udałam się do domu i obserwowałam Niemców. Na ziemi leżeli i nie ruszali się: mój mąż Stanisław i dwaj mężczyźni.

Czesław Kotowski: – Baliśmy się Niemców, jednak udzielaliśmy pomocy Żydom z ludzkiej życzliwości.

Instytut Pileckiego jest instytucją badawczą, powołaną by prowadzić międzynarodowe badania nad historią XX. wieku, a także tworzyć archiwum cyfrowe gromadzące dokumenty z Polski i archiwów zagranicznych. Instytut służy upamiętnianiu, dokumentowaniu i badaniu historii XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego doświadczenia i losów obywateli polskich. To miejsce stworzone na potrzeby interdyscyplinarnej i międzynarodowej refleksji nad kluczowymi zagadnieniami XX-wiecznych totalitaryzmów.




Większe zdjęcia można zobaczyć TUTAJ


źródło: inf. pras [ja]

wykop
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:

Karolina Górecka
tel. 502 710 082
skibniewska@radiopodlasie.pl

Komentarze

  • wnuczka Stanisława Piwka
    2020-06-08 22:37:09

    arrow

    "...Starszy syn Kotowskich, Stanisław, razem ze Stanisławem Piwką zostali zapędzeni przed pobliską gorzelnię." - Proszę o poprawną odmianę nazwiska "Stanisław Piwko - Stanisławem Piwkiem".

Odśwież obrazek.

Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub zawierających wulgaryzmy.


 

REKLAMA
foto

Caritas dla niepełnosprawnych
2023-02-16 14:38:58 Kategoria:

Rozumiejąc potrzeby osób z niepełnosprawnością Caritas Diecezji Drohiczyńskiej od lutego 2010 r. prowadzi Diecezjalny Ośrodek Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych...

więcej »
foto

Serwer Dell T330 – nowoczesne rozwiązanie dla małych...
2023-02-16 12:21:10 Kategoria:

Sewer to niezawodne urządzenie powszechnie wykorzystywane w wielu firmach. Przede wszystkim sprzęt cechuje się wysoką wydajnością oraz gwarancją bezpieczeństwa...

więcej »
foto

Na jakie telewizory warto zwrócić uwagę?
2023-02-16 11:25:20 Kategoria:

Choć nie milkną dyskusję, jaki telewizor LED byłby najlepszy, czy może trafniejszym wyborem byłyby telewizory LCD, plazma czy też zaawansowane technologicznie modele....

więcej »
foto

Jak mierzyć postępy działań SEO?
2023-02-15 11:06:39 Kategoria:

SEO, czyli Search Engine Optimization (optymalizacja stron pod wyszukiwarki internetowe) jest to zestaw technik stosowanych do zwiększenia widoczności witryny internetowej w...

więcej »
foto

Na co zwrócić uwagę, kupując pościel?
2023-02-14 12:48:01 Kategoria:

Sypialnia jest tą częścią domu, w której szuka się relaksu i spokoju. Wchodząc do niej tuż przed snem, powinna dawać poczucie bezpieczeństwa i być oazą po nawet...

więcej »
foto

Dlaczego młodzi ludzie coraz częściej inwestują na...
2023-02-14 10:39:26 Kategoria:

Przyjrzymy się, jak wygląda inwestowanie w akcje. Jak przygotowują się do tego młodzi inwestorzy? Czy giełda jest dla każdego?

więcej »
foto

Jak zacząć przygodę z pływaniem?
2023-02-13 10:48:46 Kategoria:

Aktywność fizyczna jest niezbędna do zachowania zdrowia, jednak nie każda dyscyplina będzie odpowiednia dla wszystkich. Jedni z nas wolą sporty siłowe, inni spokojną...

więcej »
- 101,7fm / 106,0 fm - ONAIR


Zapraszamy na audycje:

foto

O tym się mówi... Poranna rozmowa na antenie KRP
2023-02-09 16:07:30 Kategoria:

Codziennie, od poniedziałku do piątku o godz. 8:12 polecamy "O tym się mówi..." poranną rozmowę w Katolickim Radiu Podlasie. Gośćmi Marcina Jabłkowskiego i Andrzeja...

więcej »


Sokołów Podl.

w lewoKwiecień 2024w prawo
Pon Wt Śr Czw Pią So Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
foto

The Best of Voci Cantati
2021-12-28 07:31:19 Kategoria: Kultura

W 2021 roku Voci Cantati obchodzi swój jubileusz. To już 10 urodziny! 10 lat na scenie to spory bagaż dorobku i osiągnięć, a także liczne projekty muzyczne.

więcej »

Kondolencje

Najnowsze Informacje