Jak tłumaczy prezes Przedsiębiorstwa Usług Inżynieryjno-Komunalnych w Sokołowie Podlaskim, Maciej Wąż – klaster może być czymś w rodzaju alternatywy w przypadku rozległej awarii tzw. blackout’u, która swym zasięgiem mogłaby objąć również Sokołów. – Zakładając, że zarówno z Kozienic jak i z Ostrołęki nie ma zasilania, to w tym momencie Sokołów Podlaski pozostaje bez prądu. Nam zależy na tym, aby poukładać to w ten sposób, żeby można było znaleźć optymalny układ pracy dwóch elementów – lokalnego źródła wytwarzającego energię elektryczną mogącą zaspokoić niezbędne potrzeby miasta, z siecią dystrybucyjną, która już istnieje – mówi prezes Wąż, zapewniając, że to nic nowego, a tego typu organizacja i sposób ułożenia form działalności, w innych krajach działają od dawna. – Tam się kojarzy organizacyjnie, finansowo i technologicznie działania lokalnych samorządów, spółek samorządowych i inwestorów, którzy chcą inwestować w rozporoszone źródła wytwarzania energii z dużymi firmami energetycznymi o zasięgu krajowym.
Inną z korzyści stworzenia LKE w Sokołowie Podlaskim może być element ekonomiczny, czyli korzystniejsze warunki finansowe dla końcowego odbiorcy energii.
Jak tłumaczy prezes PUIK-u w Sokołowie Podlaskim, Maciej Wąż – podpisanie listu intencyjnego nie jest zobowiązaniem finansowym, a jedynie organizacyjnym.
- Zakłada powołanie zespołu projektowego, który przygotuje podstawy organizacyjno-prawne, finansowe i techniczne oraz oszacuje możliwości realizacji projektu pilotowego, jaki mógłby być realizowany w ramach Lokalnego Klastra Energii. - Zakładamy, że do końca roku zespół projektowy wykona założone prace, co otworzy drogę do powołania LKE i da szansa na realizację projektu pilotowego – dodaje M. Wąż.
Fot: wwww.puik.sokolowpodl.pl
KSkib/Sokołów Podlaski/DJ
Kwiecień 2024
