– Zakład funkcjonuje prawidłowo – komentując informacje zamieszczone w jednej z przedwyborczych broszur, tłumaczy Wojciech Kowalczyk. – W ulotce napisano nieprawdę, nie mając pojęcia o stanie faktycznym zakładu. Cały czas się rozwijamy i pozyskujemy środki na dodatkowe sprzęty – dodaje radny. - To co mogliśmy przeczytać w ulotce miało zdyskredytować działania ówczesnych władz – potwierdza jeden z sołtysów, przypominając, że cena jaką mieszkańcy płacą za 1 metr sześcienny wody od lat pozostaje na tym samym poziomie i choć nie należy do najniższych, to dzięki pracy SZUK-u, jest stabilna.
Obecnie gmina zaopatruje około 2 tys. swoich mieszkańców w wodę z ujęcia ze stacji wodociągowej w Czerwonce, jednak większa część gminy, bo aż 3 tys. osób, zaopatrywanych jest z wodociągu miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Inżynieryjno-Komunalnych. Mimo, że zgodnie z uchwałą Rady Miasta – PUIK podniósł cenę wody o około 10 gr za jeden metr sześcienny, władze gminy uspokajają, zapewniając, że mieszkańcy gminy zmian nie odczują.
– Byliśmy na to przygotowani – zapewnia wójt Marcin Pasik. - To, że cena wody jest niemal co roku przez miasto podwyższana jest całkiem normalne. SZUK ustalając gminną taryfę prowadzi szczegółowe kalkulacje, a ustalona stawka, czyli 3,10 zł będzie obowiązywała co najmniej do czerwca 2015 roku. Potem, jak dodaje wójt, planowana jest nawet jej obniżka. A to za sprawą mającej rozpocząć się w niedługim czasie, długo zapowiadanej, budowie nowej magistrali wodociągowej, która pozwoliłaby częściowo uniezależnić gminę od miasta i, co ważniejsze – właśnie obniżyć cenę wody. Wójt Pasik zapewnia, że tzw. spinka wodociągowa powstanie w 2015 roku, obecnie przygotowywane są dokumenty przetargowe.
Nowa magistrala ma pozwolić na przyłączenie sieci wodociągowej, dotychczas podłączonej do PUIK-u, do ujęcia w Czerwonce. To z koeli ma sprawić, że gmina byłaby w stanie sama zaopatrzyć w wodę około 80% swoich mieszkańców. Miejski PUIK w dalszym ciągu dostarczał by płyn m.in. do Karlusina, Bachorzy czy Dziegietni.
Na razie, według władz samorządowych, trudno powiedzieć o ile woda stanieje. To, jak mówią - okaże się prawdopodobnie w czerwcu przyszłego roku, już po kolejnych kalkulacjach SZUK-u.
(Na zdjęciu stacja uzdatniania wody w Czerwonce)
KSkib/Sokołów Podlaski/DJ
Kwiecień 2024
