„Jesteśmy na początku epidemii. Z dnia na dzień przybywa chorych. Przed nami trudne dwa, trzy tygodnie, kiedy nowych zachorowań może być tysiące” - mówił dziś w programie „O tym się mówi” wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jak mówił powinniśmy wszyscy bardzo poważnie i odpowiedzialnie podejść do wprowadzonych zakazów, które chociaż mogą wydawać się uciążliwe, mogą też ochronić nas przed scenariuszem włoskim czy też hiszpański. Wiceminister dziękował również społeczeństwu za zdyscyplinowanie. Ostrzegał też tych, którzy łamią zasady kwarantanny. Jak mówił wobec tych osób będą wyciągane surowe konsekwencje. I apelował, aby w sytuacjach kiedy potrzebujemy pomocy medycznej, mówić prawdę. Jak podkreślał nie można doprowadzić do tego, aby służba zdrowia zakaziła się koronawirusem: „Lekarze i pielęgniarki są na wagę złota”.
Wiceminister Kraska mówił też o przygotowaniach na zwiększoną liczbę zachorowań. Jak informował przygotowane jest już ponad dziesięć tysięcy łóżek w 19 szpitalach. Dziesięć procent z nich wyposażonych jest w respiratory.
Jak mówił gość Marcina Jabłkowskiego, być może z „pomocą” w zachowaniu szczególnej ostrożności pomoże pogoda. Idzie ochłodzenie, więc tym bardziej zostaniemy w domach. Gość programu „O tym się mówi” nie ukrywał również, że wszyscy dziś są w lekkim szoku. „Pojawia się taki malutki, niewidzialny wirus, który przewraca rządy i gospodarki. Zmienia się myślenie o naszej rzeczywistości. Myślę, że ten świat po przejściu epidemii koronawirusa, będzie innym światem niż znaliśmy go do tej pory”.
Posłuchaj rozmowy.
AKup