W rozmowie z Radiem Podlasie Teresa Malinowska mówiła: Dziękuję Bogu za te lata pracy. Od samego początku postanowiłam, że będę przestrzegać dwóch zasad: pracować tak, żeby nikogo nie skrzywdzić i przestrzegać przepisów. Cała moja praca zawodowa związana była z urzędem, pracowałam w dziale wymiaru podatków, potem byłam główną księgową, a od 25 lat sekretarzem. W sumie pracowałam tu 40 lat. Pamiętam wielu szefów, ze wszystkimi pracowało mi się dobrze. Wiem, że postrzegana byłam jako osoba bardzo zasadnicza, taka „służbistka”, ale taka właśnie była moja rola. Myślę, że to były dobre lata.
Pani sekretarz wyjaśnia też powody swojej decyzji o rezygnacji z pracy Praca zawsze była na pierwszym miejscu, teraz na pierwszym miejscu postawiłam rodzinę. Odchodzę z pracy szczęśliwa, bo Bóg pozwolił mi dobrze pracować.
ABol/Siemiatycze [ja]
Kwiecień 2024
