Oto relacja - świadectwo przesłane do naszej redakcji
Oazę Rodzin współprowadziliśmy z księdzem Łukaszem Iwańcem z Gończyc,( moderatorem Domowego Kościoła rejonu garwolińskiego) wraz z Diakonią wychowawczą, gospodarczą, muzyczną i animatorami mieliśmy pod opieką 16 małżeństw i trzydzieścioro dzieci w różnym wieku.
Do posługi pary moderatorskiej zostaliśmy zaproszeni przez Ewę i Tadeusza Lipińskich odpowiedzialnych za Domowy Kościół - gałąź rodzinną Ruchu Światło-Życie w diecezji siedleckiej.
Przygotowania do oazy rozpoczęliśmy w wirze codziennych obowiązków domowo-zawodowych ofiarowując w każdej Eucharystii i modlitwie uczestników oazy i posługujących: począwszy od księdza moderatora a kończąc na pani kucharce.
Od samego początku odczuwaliśmy obecność Bożą i prowadzenie Ducha Świętego: pilnowaliśmy się, więc, aby nie przejąć kontroli nad oazą i nie zacząć zarządzać według ludzkich planów. Obecność tą dało się odczuć fizycznie! W Bobrownikach ciągle wiał i szumiał wiatr: czuliśmy jak Pan przychodzi czasem w lekkim powiewie, a czasem jak wicher ogromny! Pan wspaniałym znakiem potwierdził swoją obecność przez przywołanie znaku przymierza jakim była piękna, duża, wyraźna i podwójna tęcza, którą rozpostarł nad budynkami oazy:)
Treściami, które przekazywaliśmy uczestnikom rekolekcji na konferencjach zwanych szkołą życia żyjemy na co dzień. Zachęcaliśmy małżonków do tego aby Jezus był żywą i obecną osobą w ich małżeństwach i rodzinach. Podkreślaliśmy fakt, że budowanie relacji w rodzinie jest okupione walką o to aby uwierzyć Bogu, że on ma dla nas wspaniały plan i warto go razem w małżeństwie odczytywać i wypełniać. Wtedy nasza relacja ze sobą nawzajem i z Bogiem jest naprawdę szczęściodajna! Jak podkreślał przy każdej okazji nasz ksiądz moderator istotą szczęścia w małżeństwie jest przejście od emocjonalnego zauroczenia, które przeżywamy na początku związku do zauroczenia głębszego polegającego na zachwyceniu się osobą współmałżonka, na odkryciu bogactwa jej osoby. Dodawał, że większość małżeństw poszło na smutny układ, życia obok siebie w pełnym zanurzeniu w tylko sobie samym. A do pełni szczęścia małżeńskiego potrzeba wyjścia z siebie aby stać się bezinteresownym darem dla drugiego.
Dopiero takie spojrzenie na jedność małżeńską sprawia, że jest ona możliwa mimo różnic, które nas dzielą. Rzeczywistość jedności małżeńskiej znalazła swoje urzeczywistnienie w przestrzeni liturgicznej, gdy ksiądz moderator zaproponował aby mąż i żona w czasie Eucharystii stali obok siebie i przystępowali do komunii świętej razem, trzymając się za ręce.
Tematy, które zostały poruszone w ramach Szkoły Życia to: min.
miłość małżeńska, duchowość małżeńska, dialog małżeński, czystość małżeńska i stworzenie w rodzinie odpowiedniego klimatu do rozwoju wiary.
Jednym z warunków dobrego przeżycia rekolekcji jest odpowiednio przygotowana i uformowana diakonia wychowawcza. Jeżeli rodzice są spokojni o swoje dzieci to wtedy mogą skoncentrować się na treści rekolekcji i w pełni je przeżyć. Diakonia wychowawcza na tych rekolekcjach była animowana przez Ulę i Marka Kisielów z Łukowa i składała się z dziewięciorga młodych osób które przez 15 dni z wielkim zaangażowaniem troszczyły się o wszystkie maluchy. Jesteśmy pod wrażeniem ich postawy służby!
Wielkim świadectwem była i jest dla nas diakonia gospodarcza, która od świtu do nocy z wielkim zaangażowaniem dbała o nasz pokarm doczesny i warunki mieszkaniowe. Zdolności kulinarne pani kucharki Ewy przerosły nasze oczekiwania: ze smakiem jedli nie tylko dorośli ale także i dzieci.
Trzynasty dzień oazy jest tak zwanym Dniem Wspólnoty podczas, którego spotykają się ze sobą oazy, które są rozlokowane nieopodal siebie na danym terenie. Nasz dzień wspólnoty odbył się w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim. Stawiło się na nim cztery oazy: dziecięca, dwie młodzieżowe i nasza oaza rodzin. Zaszczycił nas też swoją obecnością ksiądz biskup Piotr Sawczuk potwierdzając tym samym powagą Kościoła ważność przeżywanych przez nas rekolekcji. Przewodniczył on Eucharystii, a w czasie homilii mówił o naszym założycielu czcigodnym Słudze Bożym księdza Franciszku Blachnickim, jak i też wspominał swoją przeszłość oazową:)
Poprzez przyjazd na rekolekcje uczestnicy zdecydowali się dać Bogu czas na napełnienie się Światłem, czas na zdecydowanie się aby przełamać schematy działania, błędne przekonania i przyjąć Jezusa do swego małżeństwo jako jedynego Pana, Zbawiciela i przyjaciela. Duchowe owoce tych rekolekcji będzie widać, jeśli uczestnicy wejdą na drogę przemiany tego Światła w Życie, bo Jezus powiedział, że przyszedł po to aby owce miały życie i miały je w obfitości.
Monika i Daniel Leszczyńscy
para moderatorska Oazy Rodzin I st. w Bobrownikach
[MSz]