Na Sejmowej Komisji Rolnictwa posłowie wysłuchali informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o problemach i zagrożeniach oraz perspektywach rozwoju polskiej produkcji ekologicznej. Przedstawił ja wiceminister. Szymon Giżyński. Sekretarz stanu nawiązał do Ramowego Planu Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce, który został zaktualizowany w czerwcu tego roku. Szymon Giżyński powiedział, że według danych statystycznych liczba gospodarstw ekologicznych spada, ale rośnie liczba przetwórni zajmujących się produkcją ekologiczną. Wiceminister Giżyński powiedział, że nie można mówić o tym ,że stan polskiego rolnictwa ekologicznego jest zły, lecz obecny stan może być punktem wyjścia. W wspomnianym Ramowym Planie Działań dotyczącym rolnictwa ekologicznego jest siedem punktów . Jednym z nich jest stymulowanie przetwórstwa i kanałów dystrybucji.
Wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński powiedział, że nieodzowna jest konsolidacja i współpraca miedzy podmiotami z branży. Pozwoli to uniknąć przypadku branży owoców i warzyw. Konieczny jest też wzrost wiedzy konsumentów na temat rolnictwa ekologicznego. Wiceminister Gizyński zapowiedział rozszerzenie sprzedaży bezpośredniej oraz wsparcie gospodarstw rodzinnych m.in. poprzez rozwój.
„Krajowy plan działania na rzecz ograniczenia ryzyka związanego ze stosowaniem środków ochrony roślin na lata 2018-2022” – to wsparcie dla krajowych producentów. Przepisy te pomagają w wytwarzaniu wysokiej jakości żywności, spełniającej wysokie wymagania w zakresie bezpieczeństwa konsumenta, przy zminimalizowaniu negatywnej presji na środowisko naturalne. Dokument został podpisany 11 lipca 2018 r. i skierowany do ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Monitor Polski. Stanowi on kontynuację krajowego planu działania na lata 2013-2017. Podobnie jak poprzedni plan nie nakłada obowiązków na rolników czy przedsiębiorców, lecz określa zadania dla jednostek administracji publicznej w zakresie ograniczania zagrożeń związanych z wykonywaniem chemicznych zabiegów ochrony roślin. Realizacja Krajowego planu działania na lata 2018-2022 pozwoli nie tylko na ograniczenie presji rolnictwa na środowisko naturalne i ochronę jego zasobów, lecz także przyczyni się do zapewnienia bezpieczeństwa produkowanej w Polsce żywności. Jest to niezwykle istotne zarówno w kontekście ochrony rodzimych konsumentów, jak i realizowanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi intensywnych działań na rzecz pozyskiwania nowych rynków zbytu. W dokumencie przyjęto, że kluczowym celem dla Polski będzie, podobnie jak w latach 2013-2017, upowszechnianie ogólnych zasad integrowanej ochrony roślin. Krajowy plan działania będzie realizowany we współpracy z instytutami naukowo-badawczymi, Ośrodkami Doradztwa Rolniczego, a także służbami podległymi Ministrowi Zdrowia oraz Ministrowi Środowiska. Plan ten koresponduje także z innymi dokumentami strategicznymi opracowanymi przez MRiRW, w tym na rzecz ochrony zapylaczy i rozwoju rolnictwa ekologicznego.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski chciałby, aby w niektórych ambasadach Polski byli zatrudniani radcowie rolni. Ma to ułatwić wymianę handlową z innymi krajami i eksport polskich produktów rolnych. Minister zaznaczył, że Polska szuka nowych rynków zbytu. Szef resortu rolnictwa rozmawiał o tym z polskimi ambasadorami. Minister chce, aby radcowie pomagali m.in. we wchodzeniu na zagraniczne rynki niewielkim producentom, którzy nie dysponują takimi mechanizmami i środkami, jakie mają duże zakłady. Jan Krzysztof Ardanowski przypomniał, że pomysł radców rolnych przy ambasadach pojawił się jeszcze w latach 2005-2007, kiedy był wiceministrem w resorcie. Niedawno w Warszawie minister rolnictwa podpisał dwie umowy z ministrem administracji celnej Chin. Do Państwa Środka ponownie trafi polski drób, eksportowana będzie też ikra pstrąga i łososia. Niebawem Polska podpisze trzecią umowę z Chinami, dotyczącą eksportu koni rekreacyjnych.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przedstawił w Sejmie informację o skutkach suszy i działaniach podejmowanych przez rząd. Jak zapewnił, żaden z poszkodowanych rolników nie zostanie pozostawiony bez pomocy.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że w tej chwili w gminach działa 1890 komisji szacujących straty. Dodał, że większość z nich kończy już prace. Informował też, ile gospodarstw ucierpiało w wyniku tegorocznej suszy. "Poszkodowanych gospodarstw na dzień dzisiejszy, te korekty jeszcze będą, jest 91 tysięcy 600 gospodarstw. To milion 558 tysięcy hektarów powierzchni" - powiedział minister, który przewiduje, że dane te wzrosną jeszcze o "kilkaset tysięcy hektarów".
Najbardziej dotkliwa susza po przekroczeniu 70 procent strat w gospodarstwie dotyczy około 74 tysięcy hektarów. Jan Krzysztof Ardanowski powiedział, że rolnicy mogą liczyć na niskooprocentowane kredyty, obniżone składki na ubezpieczenie społeczne, a ci, którzy dzierżawią grunty będą mogli wystąpić o zmniejszenie czynszów. Minister dodał, że po negocjacjach rząd uzyskał możliwość przyspieszenie wypłaty zaliczek na poczet przyszłych dopłat z Unii Europejskiej. "Od połowy października Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do końca listopada będzie wypłacała zaliczki w wysokości 70 procent środków, które przypadają dla rolnika w I filarze i 85 procent z II filara z programów rolno-środowiskowo-klimatycznych" - powiedział minister rolnictwa.
Głos zabrał też premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się "istotne kwoty na system melioracyjny i irygacyjny". Zapewnił też, że rolnictwo jest dla jego gabinetu "fundamentalnie ważne". "Nie będzie silnej polskiej gospodarki bez silnego rolnictwa" - zaznaczył premier.
Posłuchaj:
AI [MSz]