Z ministrem Han Changfu rozmawiał też o regionalizacji, która szczególnie ważna jest w kwestii wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny do Chin. ChRL, ze względu na ogniska afrykańskiego pomoru świń w naszym kraju całkowicie wstrzymała import wieprzowiny z Polski. Jeśli uznana zostanie regionalizacja - Chiny mogłyby importować polską wieprzowinę z terenów wolnych od ASF, w szczególności w sytuacji kiedy także w Chinach wzrasta liczba wykrytych ognisk tej choroby.
Chiny pozostają kluczowym partnerem gospodarczym Polski w Azji, a także krajem priorytetowym w promocji polskiego sektora rolno-spożywczego. Wartość eksportu do Chin w 2017 r. wyniosła 101 mln EUR. W okresie od stycznia do sierpnia tego roku Polska wyeksportowała do ChRL towary rolno-spożywcze o wartości 76 mln EUR, co oznacza wzrost o 16% w stosunku do analogicznego okresu roku 2017. Największym zainteresowaniem chińskich partnerów cieszyły się: serwatka oraz mleko i śmietana niezagęszczone. China International Import Expo w Szanghaju to największe targi, zorganizowane przez chiński rząd, dla firm zainteresowanych sprzedażą produktów i usług w Państwie Środka.
Zagadnienia związane ze współpracą w dziedzinie rolnictwa między Polską a Białorusią, zwalczanie wścieklizny, inne kwestie weterynaryjne, w tym ograniczenia importu związane z ASF, a także wymiana handlowa produktami rolno-spożywczymi – to główne tematy rozmów przeprowadzonych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podczas spotkania została podpisana „Umowa między Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Rzeczypospolitej Polskiej a Ministerstwem Rolnictwa i Żywności Republiki Białorusi dotycząca zwalczania wścieklizny na terytorium Republiki Białorusi w 2018 roku”. Delegacjom przewodniczyli: ze strony polskiej - sekretarz stanu Szymon Giżyński, ze strony białoruskiej - zastępca ministra rolnictwa i żywności, dyrektor departamentu kontroli weterynaryjnej i żywności Iwan Smilgiń. Szefowie delegacji podkreślili, że współpraca w dziedzinie rolnictwa pomiędzy Polską a Białorusią będzie jednym z ważniejszych tematów omawianych podczas zbliżającego się V posiedzenia Polsko-Białoruskiej Komisji Międzyrządowej ds. Współpracy Gospodarczej, zaplanowanego na 26 listopada w Warszawie.
O przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z komisarzem Unii Europejskiej ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Philem Hoganem. W spotkaniu uczestniczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Omawiano stan negocjacji wieloletniego budżetu Unii Europejskiej. Wymieniono także opinie w sprawie planowanych mechanizmów finansowania rolnictwa i obszarów wiejskich w latach 2021-2027.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski przyjął ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Ukrainy Andrija Deszczycę. Ambasador podkreślił gotowość do podejmowania działań na rzecz zacieśniania współpracy bilateralnej dotyczącej kwestii rolnych.
W ramach XV konsultacji polsko-niemieckich, które odbywały się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przeprowadzone zostały rozmowy ministrów rolnictwa Polski i Niemiec. Ze strony polskiej delegacji przewodniczył minister Jan Krzysztof Ardanowski, a stronie niemieckiej minister Julia Klöckner. Tematami przewodnim rozmów były: reforma Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 r., problematyka Afrykańskiego Pomoru Świń, tegorocznej suszy, cyfryzacji w rolnictwie oraz wzmocnienia obszarów wiejskich i warunków życia na wsi.
Przetwórstwo owoców w Polsce: uwarunkowania i perspektywy. To temat konferencji, która została zorganizowana w Senacie RP. - Tego typu spotkanie ma sens, jeżeli rozmowa będzie bardzo szczera. Tylko wspólnie możemy rozwiązać obecne kłopoty sadowników - powiedział minister Jan Krzysztof Ardanowski zwracając się do uczestników konferencji. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że obecne problemy są wypadkową kilku czynników. Przede wszystkim wynikają z ogromnej nadprodukcji - bardzo duży urodzaj i nadmierne nasadzenia. Nie jest też dostosowany rodzaj produkcji do zapotrzebowania, a ponadto brak jest naszych zakładów przetwórczych, które zagospodarowałyby nadwyżki przerabiając jabłka na koncentrat jabłkowy.
Szef resortu rolnictwa powiedział, że w Polsce są problemy z solidarnością środowiska sadowniczego, a także z mechanizmami, które pozwoliłyby na przewidywanie sytuacji na rynku. Minister rolnictwa powiedział, ze w tym roku dała o sobie boleśnie znać struktura polskiego przetwórstwa, które w większości należy do obcego kapitału. Wkrótce powstanie polska firma przetwórcza. To powinno oddziaływać, chociaż w pewnym stopniu, stabilizacyjnie na rynek - poinformował minister. Według ministra nie można z publicznych środków dofinansowywać takich firm, a sadownicy powinni budować własne przetwórnie. Muszą tez być umowy kontraktacyjne, aby unormować rynek.
- Sama branża musi się zrestrukturyzować, bez tego sytuacja się nie zmieni - stwierdził minister dodając, że to producenci owoców i warzyw samodzielnie podejmują decyzję co i ile produkują.
Minister zwrócił uwagę, że ograniczone są możliwości wzrostu spożycia wewnętrznego, czy też znacznego zwiększenia eksportu. Nie mniej jednak, jeżeli przedstawiciele branży uważają, że są niezbędne zmiany w zakresie promocji i wykorzystania funduszy promocji, to minister widzi możliwości wprowadzenia takich zmian.
AI/DJ