Wicestarosta węgrowski ma nadzieję na opanowanie sytuacji przez państwo: – Patrzymy na to z niepokojem, bo sytuacja jest nieprzewidywalna. Z drugiej strony trochę uspokajają nas działania rządu, które mają polegać na dostarczeniu jednostkom publicznym określonej puli węgla i energii o obniżonych cenach. Bierzemy jednak pod uwagę, że będziemy musieli przeznaczyć a ogrzewanie większe środki. Liczę na aktywną politykę państwa. Mamy sytuację wojenną, więc działania państwa powinny wykraczać ponad standard – komentuje Marek Renik. Informuje, że należące do powiatu węgrowskiego budynki są ogrzewane przeważnie olejem opałowym i gazem. Jedno i drugie zdrożało, ale przynajmniej da się kupić.
Pełny przekrój rynku paliw ma położona w powiecie radzyńskim gmina Ulan Majorat. Największy zespół szkół po niedawnej modernizacji grzeje się kotłami na gaz, jedna z wiejskich świetlic ma zbiornik na gaz płynny, wiejskie szkoły używają przeważnie oleju opałowego, ale kotły na węgiel też się jeszcze tu i ówdzie zdarzają.
– W poprzednim sezonie grzewczym ogrzewanie gazem budynku Gminnego Ośrodka Kultury kosztowało 4 tysiące złotych, a w tym roku już 19 tysięcy. Prawie pięć razy więcej, a mówię tylko o jednym budynku i jednym miesiącu, nie całym sezonie – mówi wójt Jarosław Koczkodaj.
Gmina kupuje gaz ziemny tak, jak energię elektryczną: na podstawie długoterminowej umowy, z wykonawcą wyłonionym w przetargu. Zakupy oleju opałowego i węgla odbywają się na bieżąco, w ramach zapytań ofertowych. Gmina próbuje optymalizować wydatki, kupując prąd w ramach grup zakupowych. W poprzednich latach dawało to widoczne oszczędności, ale i tutaj w końcu pojawiły się zwyżki cen.
Ulan szuka więc oszczędności poprzez zmniejszenie zużycia energii. Trwa wymiana starych i montowanie nowych źródeł oświetlenia ulicznego (łącznie będzie ich ponad 850). Samorząd liczy też na Krajowy Plan Odbudowy, który ma w swoich założeniach dofinansowywanie odnawialnych źródeł energii. Ma już sporo opinii pozbieranych od mieszkańców, którzy w ostatnich latach zamontowali na swoich domach w sumie ponad 600 kolektorów słonecznych do podgrzewania wody i ponad 300 instalacji fotowoltaicznych do produkcji prądu. Gmina widzi spory potencjał w termomodernizacji kolejnych szkół. Skoro na szybką obniżkę cen opału się nie zanosi, trzeba uciekać do przodu i zmniejszać jego zużycie.
AB/DW
Kwiecień 2024
