Dyrektor ZGL Marek Niewęgłowski wyjaśnia, że na 31 stycznia zaległości powyżej trzech miesięcy wynosiły łącznie 248 956,53 zł, z czego należność główna to 215 215,49 zł oraz odsetki - 33 741,04 zł. Czynsz w mieszkaniach komunalnych jest niski – wynosi ok. 100-200 zł, ponadto najemcom o niskich dochodach przysługuje pomoc w postaci dodatku mieszkaniowego z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (co jest uregulowane w przepisach Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych). Aktualnie dodatki mieszkaniowe pobiera 7 osób na 9600 zł miesięcznie.
- Nikogo nie można pozbawić dachu nad głową, nie chodzi tu o osoby, które są w szczególnie trudnej sytuacji, o nich musimy zadbać – tłumaczy burmistrz Radzynia Podlaskiego, Jerzy Rębek. - Jednak są tacy, co lekceważą swe obowiązki. Dlatego zamierzamy utworzyć przynajmniej kilka mieszkań o niskim standardzie, do których będą eksmitowani ci, którzy nie płacą, choć ich na to stać, mają pieniądze na wszystko, tylko nie na czynsz. Wynajem mieszkania na wolnym rynku to ok. 1000 zł miesięcznie, za mieszkanie z zasobów miejskich płaci się czynsz od 100 do 200 zł. To jest ogromna różnica. Dlaczego wywiązujący się z obowiązków będą musieli płacić za tych, co je lekceważą? – pytał burmistrz Jerzy Rębek .
KB/Js