Pytany o pierwsze owoce tego wydarzenia, mówił: - Radość, łzy, wzruszenie, poczucie obecności Bożej, Matki Bożej. To są takie owoce „w nas”. Trudno nam wyrokować i mówić o owocach większych, szerszych w tej przestrzeni państwowej, całego Kościoła. Te owoce zostawiamy Opatrzności – zaznaczył Bodasiński. - Absolutnie nieprawdopodobne jest uczucie wspólnoty, radość – stwierdził.
Maciej Bodasiński odniósł się również do kwestii walki duchowej, o której przed wydarzeniem informowały media. - To się wydarzyło wbrew naszym intencjom. Czujemy się bardzo dobrze, wszystko jest cudownie, jest coraz więcej radości w sercu z powodu tego wydarzenia – mówił. - Bardzo prosimy o modlitwę, cieszymy się z niej, bo ta fala modlitwy jest nam na pewno potrzebna. Natomiast Opatrzność nad wszystkim czuwa, więc wszystko jest w porządku - podsumował.
źródło: Salve TV
DJ