- Zarząd powiatu postanowił, że funkcji tej nie powinien pełnić nikt z osób bezpośrednio zaangażowanych w konflikt. Powinien być to ktoś „z zewnątrz”, absolutnie niezaangażowany – powiedział Wielogórski.
Konflikt, o którym mówi były starosta dotyczy zarzutów mobbingu i nepotyzmu, jakiego miała rzekomo dopuścić się obecna dyrektor poradni. W tej sprawie toczy się postępowanie prokuratorskie, a główna zainteresowana przebywa na zwolnieniu.
To z kolei sprawia, że praca poradni jest niejako sparaliżowana, ponieważ nie ma osoby, która w zastępstwie dyrektora była upoważniona do podpisywania dokumentów.
Wybór Mirosława Bieńka jest wyborem bardzo logicznym - uważa Zygmunt Wielogórski.
- Pan Bieniek jest nauczycielem mianowanym, w związku z czym może pełnić funkcję, o której mówimy. Po drugie, zna się na pieniądzach i administracji, więc nie będzie się musiał tego uczyć – na to nie mamy czasu. Po trzecie wreszcie, jest osobą niezaangażowaną w ten konflikt. To wszystko daje szanse na uspokojenie nastrojów i spokojne prowadzenie działalności poradni – dodał były starosta siedlecki.
Do odwołania dotychczasowej dyrektor Poradni potrzebne jest wszczęcie odpowiednich procedur przewidzianych Kartą Nauczyciela. Te zostały już uruchomione, obecnie trwa oczekiwanie na opinię z Delegatury Kuratorium Oświaty. Decyzja powinna zostać wydana w ciągu pięciu dni, wtedy prawdopodobnie zostanie ogłoszony konkurs na nowego dyrektora. Do tego czasu, jego obowiązki będzie pełnił Mirosław Bieniek.
MJa/Siedlce [ja]
Kwiecień 2024
