Wiele osób, które znam boi się przyjazdu do Afryki ze względu na warunki sanitarne. Nie powiem, że wszystkie te obawy są bezpodstawne, bo właśnie mam nawrót duru brzusznego (przegapiłem datę kolejnych szczepień i oto rezultaty). Jak więc bronią się przed podobnymi chorobami tubylcy, którzy często nie mają dostępu do nowoczesnej służby zdrowia, i w środowisku, gdzie woda bywa towarem deficytowym? Okazuje się, że mają swoje sposoby dbania o higienę osobistą i niejeden wyperfumowany Europejczyk mógłby się od nich wiele nauczyć. Oto kilka przykładów:
1. Zasada prawej i lewej ręki
Każda ręka ma tu swoje własne zastosowanie. W miejscowej kulturze jest to sprawa niezwykle ważna. Prawa ręka służy do rzeczy „czystych”, za to lewej używamy np. w toalecie. Podanie czegoś komuś lewą ręką uchodzi więc za gest obraźliwy i osoby leworęczne, całkowicie nieświadomie, mogą narobić sobie problemów.
2. Papier toaletowy
Zwłaszcza w wioskach, gdzie dostęp do zdobyczy cywilizacyjnych jest utrudniony, często stosuje się sposoby od wieków sprawdzone i uświęcone tradycją, np. zamiast papieru toaletowego używa się ususzonych, pustych kolb kukurydzy.
3. Mycie zębów
Do dbania o higienę jamy ustnej od wieków służą tu gałązki wybranych krzewów, które należy rozgryźć i rozmemłać między zębami lub używać analogicznie do szczoteczki do zębów. Jest wiele rodzajów tych krzewów, a wśród nich takie, którym, obok właściwości bakteriobójczych, przypisuje się również magiczne - jedne mają zapewnić szczęście, inne chronić przed złymi duchami. Jest też taki, który duchy zdaje się przyzywać, bo zabronione jest przeklinanie z jego gałązką w ustach – przekleństwo niechybnie ma się spełnić.
4. Medycyna naturalna
Do leczenia często używa się ziół. Na rozwolnienie nie ma np. nic lepszego nad liście gujawy – w smaku paskudne, ale nieprawdopodobnie skuteczne (i to już po 10 – 15 minutach). Wielokrotnie spraktykowałem je na sobie. Znane są także herbatki wzmacniające, nasenne, zbijające gorączkę i wiele innych. Kiedy skaleczyłem się kiedyś na plantacji kakao maczetą w palec natychmiast znalazł się jakiś liść, który zatamował krwawienie i inny, który miał odkazić ranę.
Niestety medycyna naturalna jest tu często powiązana z praktykami magicznymi i wierzeniami pogańskimi, co wprowadza duży bałagan w życiu naszych wiernych.
[ABi/MSz]