Odnosząc się do kwestii związanych z rewitalizacją terenów tzw. „międzyrzeckich jeziorek” burmistrz Kot powiedział, że kwota dofinansowania jaką miasto pozyskało powinna wystarczyć na realizację większości zamierzeń. Przypomniał, że przed miastem jeszcze procedura przetargowa, której wyniki mogą być droższe niż zakładany budżet.
Rozmówca Radia Podlasie nie zgodził się jednocześnie z zarzutami podnoszonymi w stosunku do wędkarzy, którzy wykorzystując zanęty mają doprowadzać do zanieczyszczenia wody. Jak powiedział wędkarze dbają o jeziorka, również poprzez prowadzenie zarybień i odpowiedniej polityki związanej z wydawaniem pozwoleń na wędkowanie. Zapowiedział także ograniczenie możliwości biwakowania „na dziko” w okolicach jeziorek, po którym nieraz pozostaje wiele śmieci.
MJi/DJ