STS Olimpię i KPS Siedlce w ligowej tabeli dzieliło pięć miejsc. Warto przypomnieć, że do zakończenia drugiej rundy fazy zasadniczej zostało tylko sześć kolejek i każdy punkt jest na wagę złota. Dlatego to sobotnie spotkanie było ważne dla obu ekip, które chcą zrealizować swoje cele w tym sezonie. Śmiało można powiedzieć, że był to pojedynek z kategorii za sześć punktów.
W czwartek, 24 stycznia o godz. 18.30 KPS podejmie w hali przy ul. Prusa 6 ekipę z Kluczborka. Mecz będzie można na żywo oglądać w Polsacie Sport.
Pierwszą partię spotkania lepiej rozpoczęli siedlaczanii 7:3. Jednak gospodarze dość szybko odrobili straty 10:12 i 14:14. Od tego momentu zespoły grały dość równo, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachowali sulęcianie, którzy byli wspierani przez licznie zgromadzoną publiczność. STS Olimpia tę partię wygrała pewnie 25:22.
Podopieczni Łukasza Chajca poszli za ciosem i drugim secie dość szybko narzucili przeciwnikowi swoje warunki gry 8:5 i 15:14. Siatkarzom KPS Siedlce nie można było odmówić walki, ale podobnie jak w secie pierwszym końcówka ułożyła się po myśli gospodarzy. Wygrali tę część meczu do 21 i tylko set dzielił ich od cennych trzech punktów.
Sulęcianie nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa w trzeciej części sobotniego spotkania. Co prawda początkowo przegrywali 1:3, ale po chwili odskoczyli na sześć oczek 13:7 i 18:12. Podopieczni Witolda Chwastyniaka nie potrafili do końca seta już znaleźć sposobu, aby zatrzymać zawodników Olimpii Sulęcin 15:22. Gospodarze do końca utrzymali równy rytm gry i pewnie zwyciężyli 25:15 oraz całym meczu 3:0.
STS Olimpia Sulęcin - KPS Siedlce 3:0
(25:22, 25:21, 25:15)
MVP Patryk Zarębski
Źródło: 1 liga PLS
[MSz]