- Prowadzimy pozytywną kampanię. Rzadko odwołujemy się do tego, co robią nasi polityczni konkurenci i przeciwnicy, ale czasem trzeba i warto. Dziś jest taki dzień. Do Siedlec dotarła specyficzna kolumna z „cysterną wstydu” poprzednich rządów PO-PSL. Do Polski przez lata wjeżdżało co dzień 600 takich cystern, które były sprzedawane bez akcyzy. Jedna cysterna to 40 tys. straty. W ciągu 8 lat, jeśli podliczymy, będziemy mieli około 64 miliardów złotych. Musicie państwo wiedzieć, to nie jest jedyna sprawa z zakresu publicznych. Polska była przez ten czas okradana - wyliczał Jarosław Kaczyński.
Jak mówił Kaczyński, stawką tych wyborów jest to, czy Polska będzie dalej dobrze, uczciwie i przyzwoicie rządzona. - Możemy za 14 lat, jak obliczyli profesorowie SGH, dogonić średnią przeciętną Unii Europejskiej, a za 21 lat Niemcy. Wszystko to można zrobić pod jednym warunkiem, że będą trwały dobre rządy i społeczne poparcie - przekonywał Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się również do strategii działań poprzednich rządów w okręgu siedlecko - ostrołęckim. - W planach rozwoju z roku 2011, to jest sfera depopulacji, zastoju gospodarczego. Nikt nie miał zamiaru tutaj niczego zrobić, co by miało tę ziemię ożywić. Chcemy, by te ziemie się rozwijały. Chcemy równoważnego rozwoju. Oni nie planowali, żeby A2 dotarło do Terespola, a wcześniej do Siedlec. My to planujemy i będzie to realizowane. Sprawa elektrowni w Ostrołęce - oni jej nie chcieli, my będziemy ją budować. Myśmy tutaj umieścili dowództwo dywizji, oni zlikwidowali batalion rozpoznawczy - wyliczał prezes PiS.
Na koniec głos zabrał Minister Energii Krzysztof Tchórzewski. Podczas spotkania zaprezentowano kandydatów do Sejmu i Senatu z okręgu siedlecko - ostrołęckiego. Ich nazwiska można poznać TUTAJ
Fot. Kamil Skorupski/Piotr Grabowski
KSkor/DJ