Jak podkreślał wicestarosta powiatu bialskiego Janusz Skolimowski, są programy, które mają zostać wdrożone w najbliższym czasie m.in. o przekwalifikowaniu się rolników. - To bardzo istotne dla rolników. To jest program nie na tę chwilę, dotyczy tego, co będą robili później - mówił wicestarosta.
Jak powiedział wicestarosta, odszkodowanie za wybite sztuki na pewno zostanie uregulowane. - Środki, które są na to przeznaczone muszą być jak najszybciej uruchomione. To jest jedyna droga, żeby uspokoić i dać nadzieję ludziom, bo tej nadziei zaczyna brakować - podkreślił Janusz Skolimowski.
Z kolei Powiatowy Lekarz Weterynarii Radomir Bańko, apelował do rolników o to, żeby przestrzegali bioasekuracji. - Gospodarstwo powinno być zamknięte. Odzież powinna być zmieniana. Buty i maty dezynfekcyjne, nasączone cały czas, tak aby każdy pojazd, który przejeżdża mógł zostać odkażony – podkreślał lekarz.
Wkrótce rozpocznie się sezon na jagody i grzyby, więc rolnicy wybierający się do lasu powinni przestrzegać zasad i zmienić odzież po powrocie z lasu oraz odkazić buty, tak aby nie roznieść wirusa na teren gospodarstwa. Tym bardziej, że gospodarstwa, w których wykryto wirusa znajdują się blisko lasów.
Jak podkreślał rolnik i radny Marek Sulima, należy przede wszystkim rozpocząć walkę z dzikami. - Dopóki nie zlikwidujemy czynnika, który roznosi tę chorobę, nie ma mowy o jakiejkolwiek innej bioasekuracji. Uważam, że najpierw trzeba zlikwidować tego dzika, a dopiero potem wymagać od rolników realizacji zadań, które ograniczą tę chorobę – mówił rolnik i radny Marek Sulima.
Starosta bialski Mariusz Filipiuk odniósł się do trudnej sytuacji rolników w związku z ASF i ubolewał nad tym, że na spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele ministerstwa rolnictwa. – Sytuacja jest trudna, a najgorsze jest to, że zabrakło na spotkaniu osób decyzyjnych, czyli przedstawicieli ministerstwa, na których bardzo liczyliśmy – podkreślił starosta.
W powiecie bialskim jest 8 nowych ognisk afrykańskiego pomoru w gospodarstwach domowych. Od początku roku 121 zarażonych ASF dzików, odnalezionych. Nie ma konkretnych działań. – Jeśli w dalszym ciągu tak sytuacja będzie się przedstawiać, to choroba będzie się dalej rozprzestrzeniać – tłumaczył Mariusz Filipiuk.
Starosta bialski odniósł się także do odstrzału sanitarnego dzików, który nie jest prowadzony tak jak powinien. - Wykonany jest na poziomie 50-60 procent, a w sytuacji kiedy jest problem w ASF, odstrzał powinien być wykonany już w 100 procentach - mówił starosta.
ICH/Biała Podlaska
DJ
Kwiecień 2024
