Po sprawozdaniu kuratora przystąpiono do wyboru przewodniczącego zebrania. Został nim Zdzisław Skrzynecki. Sekretarzem zebrania został Tomasz Goławski. Pierwsze emocje pojawiły się już przy przyjmowaniu regulaminu obrad. Arkadiusz Kasznia podnosił, że osoby obecne na spotkaniu nie mają wglądu w ten dokument. Odczytał go jedynie sekretarz zebrania, a to według obecnych na sali osób było niewystarczające do podjęcia odpowiedzialnej decyzji. Arkadiusz Kasznia mówił, że tylko słuchając jak odczytywany był regulamin „wyłapał” błędy w jednym z punktów. Chodziło mu o zapis, że do Zarządu Klubu kandydować mogą członkowie Orląt i zaproszeni goście. Wniosek A. Kaszni o wykreślenie sformułowania „i zaproszeni goście” poprała większość osób obecnych na spotkaniu.
Regulamin obrad po pierwszej emocjonującej dyskusji udało się przyjąć. Kolejny problem pojawił się, kiedy uczestnicy walnego mieli zdecydować o liczebności Zarządu Klubu. Zdzisław Skrzynecki zgłosił wniosek aby była to minimalna wymagana statutem liczba 9 członków. Arkadiusz Kasznia zaproponował 11 osób, aby jak mówił uniknąć sytuacji „paraliżu” prac Zarządu, jeżeli ktokolwiek by z zasiadania w tym gremium zrezygnował. Następnie miało miejsce „zamieszanie” przy głosowaniu nad tymi wnioskami, ale ostatecznie większe poparcie zyskała propozycja zgłoszona przez Zdzisława Skrzyneckiego.
Kolejnym punktem Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków był wybór prezesa klubu. Radny Arkadiusz Pogonowski, który jest również członkiem Orląt, zgłosił wniosek o przeprowadzenie głosowania nad kandydatem na prezesa w sposób tajny. Ale ta propozycja nie zyskała poparcia. Po głosowaniu nad tym formalnym wnioskiem przyszedł czas na zgłaszanie kandydatów na prezesa. Zdzisław Skrzynecki zgłosił kandydaturę Arkadiusza Kaszni. Ten jednak zgody na kandydowanie nie wyraził, bowiem jak stwierdził nie może łączyć funkcji prezesa z funkcją przewodniczącego komisji rewizyjnej klubu. Przewodniczący obrad zaproponował więc, aby A. Kasznia zrezygnował z przewodzenia komisji rewizyjnej. Arkadiusz Kasznia nie chciał jednak z tej propozycji skorzystać.
Kolejnym zgłoszonym kandydatem był Ireneusz Goławski. On nie powiedział ani tak, ani nie. Wystąpił natomiast przed członkami walnego, mówiąc, że były takie plany aby objął on funkcję prezesa. Ale nie może się na to zdecydować, choć nie boi się wyzwań, bowiem w klubie brakuje 100 tysięcy złotych. Zdaniem Ireneusza Goławskiego te pieniądze powinien do klubu „dołożyć” burmistrz. „Poprzedni burmistrz wpompował w klub dodatkowe 100 tysięcy. Dziś na koncie Orląt zostało 29 złotych. Panie burmistrzu proszę zabrać głos” - zakończył swoje wystąpienie Ireneusz Goławski.
Obecny na zebraniu burmistrz Piotr Płudowski, wywołany w ten sposób do zabrania głosu, zdecydowanie stwierdził: „Nie powiem Wam dziś, że dam Wam 100 tysięcy złotych. Bo to nie są moje pieniądze”. Burmistrz pytał również, czy faktycznie dokładanie kolejnych kwot rozwiąże problem. Zwrócił uwagę, że stowarzyszenie które prowadzi klub ciągle ma problem z pieniędzmi. Zasugerował aby może jego członkowie przyjrzeli się jak pracują inne stowarzyszenia i jak sobie radzą. „A może trzeba się zastanowić czy w takiej formule nadal można działać? Czy może to nie jest tak, że ta maszynka jest już tak zepsuta, że już nie da się jej naprawić?” - pytał burmistrz Piotr Płudowski.
Burmistrz odniósł się także do słów o dołożeniu do kasy klubu przez jego poprzednika dodatkowych 100 tysięcy złotych. Jak się okazuje była to darowizna przekazana przez miejskie spółki PEC i PUIK. „O tym nikt nic nie wiedział. Jak to wygląda? Miejskie spółki będą teraz podnosić ceny opłat, żeby dołożyć do klubu? Nie tego oczekują ode mnie wyborcy”.
Po tych wystąpieniach poruszono kolejny wątek. Padło pytanie, co będzie dalej jeżeli nie dojdzie do wybory prezesa i zarządu. Kurator Sławomir Rzymowski poinformował zebranych, że jego praca kończy się 31 stycznia. Taki termin wyznaczył mu Sąd. I jeżeli nie będzie nowych władz, to prawdopodobnie nastąpi wybór kolejnego kuratora. O ile oczywiście taki wniosek złoży organ prowadzący dla Stowarzyszenia ŁKS Orlęta Łuków, czyli Starostwo Powiatowe.
Po długiej dyskusji ogłoszono 5 minutową przerwę. Po niej padł wniosek o przerwę w zebraniu. Propozycja została przyjęta. Przerwa w Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Członków Orląt ma potrwać do poniedziałku 28 stycznia, do godziny 17.00.
|
|
|
|
|
AKup