Do Komisji Rewizyjnej Rady Miasta wpłynęła skarga na działalność dyrektora OSiR. Jak nas poinformował przewodniczący Komisji, radny Piotr Płudowski skarga ta dotyczyła sytuacji, jaka miała miejsce na terenie krytej pływalni w dniu 26 listopada. Wówczas to Sebastian Szymanek, kiedy chciał kupić bilet wstępu i wejść na basen, dowiedział się, że posiada zakaz wejścia na pływalnię. Komisja przyjrzała się dokładnie tej sprawie. Jak wynika z relacji radnego Piotra Płudowskiego, przeanalizowano regulamin pływalni, dziennik pracy ratowników oraz wysłuchano wyjaśnień złożonych przez dyrektora. W efekcie okazało się, że zakaz wstępu był karą za to, że młody pływak miał sześciokrotnie złamać regulamin pływalni. Złamanie regulaminu miało polegać na tym, że przebywając na pływalni, uczył inną osobę pływać i w tym czasie przebywał nie w wodzie, ale poza niecką basenu.
|
|
Skarga została uznana za niezasadną. Nie sposób jednak nie zauważyć, że w regulaminie pływalni nie ma przewidzianych kar w postaci zakazu wstępu na pływalnię. Jest jedynie punkt mówiący o tym, że „Administrator zastrzega sobie prawo interpretowania zapisów niniejszego regulaminu” (regulamin pływalni: http://www.osir-lukow.pl/plywalnia-delfinek/regulamin-plywalni/). Wygląda więc na to, że jak mówi radny Piotr Płudowski, zaistniała sytuacja miała być sposobem na wyegzekwowanie stosowania regulaminu.
W piśmie od dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji czytamy: „Za zaistniałą sytuację przepraszamy zainteresowanego mamy nadzieję, że dalsza współpraca odbywać się będzie na zasadzie wzajemnego zrozumienia”. Sebastian Szymanek zaś, jak się okazuje, w grudniu mógł już kupić bilet na krytą pływalnię. Zakaz wstępu został widocznie wycofany.
AKup/ Łuków [MSz]