Śp. Zbigniew Biaduń został pochowany na cmentarzu parafialnym Świętego Rocha w Łukowie. Zmarł 8 listopada. Miał 59 lat.
Pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji tak żegnają Swojego Dyrektora:
Z ogromnym bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Dyrektora. Zbigniew Biaduń od 1995 był Dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łukowie. Wcześniej od 1.12.1989 r. kierował Domem Kultury Pomnik Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej, następnie po zmianie organizacyjnej Gminnym Centrum Kultury w Adamowie w skład którego wchodził Dom Kultury w Woli Gułowskiej. Tę funkcje pełnił do 30.04.2003 r. (równocześnie z kierowaniem OSiR w Łukowie). Pracował także w Gminnej Spółdzielni w Adamowie, w Oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego.
W roku 1982 był współzałożycielem Spółdzielni Mieszkaniowej „Tęcza” w Adamowie, która wybudowała bloki wielorodzinne.
Działacz kultury, sportu, turystyki i krajoznawstwa, inicjator wielu imprez i akcji społecznych m.in.: Łukowskich Finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; imprez integracyjnych dla osób niepełnosprawnych „Bądźmy Razem”; „Dnia Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną” i akcji „Łukowianie Powodzianom” oraz „Światowe Dni Młodzieży” w rejonie łukowskim.
Pomysłodawca i inicjator wielu imprez kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych m.in.: „Wiosennych Otwartych Mistrzostw Miasta w Pływaniu”; „Dni Łukowa”.
W 2001 r. był współzałożycielem oraz Prezesem Stowarzyszenia Społeczno - Kulturalnego „Nasz Region” w ramach którego obecnie działa: Dziecięcy Regionalny Zespół „Kropelki Rosy”; Klub Sztuk Walki „Łuków”; Klub Mieszanych Sztuk Walki „Łuków”; Forum Wzajemnego Wsparcia „Rak nie Wyrok-Wygrajmy z rakiem”.
W 2002 roku był współzałożycielem i Prezesem do 2014 r. Międzyszkolnego Klubu Sportowego „Delfinek” funkcjonującego do dnia dzisiejszego.
W latach 2011-2012 pełnił funkcję Prezesa Łukowskiego Klubu Sportowego „Orlęta-Łuków”.
Był członkiem Rady Sportu powołanej przez Burmistrza Miasta Łuków.
Wspierał wiele organizacji, stowarzyszeń, instytucji, firm np. Stadninę Koni w Janowie Podlaskim.
Jego największa pasją były konie, którym poświęcał każdą wolną chwilę.
Był człowiekiem dla którego niezwykle ważna była praca, praca na rzecz lokalnej społeczności, mieszkańców Łukowa i całej Ziemi Łukowskiej. Uważał, że nie ma rzeczy niemożliwych.
W codziennej pracy kierował się mottem „Semper in altum” (zawsze wzwyż), czego dowodem jest to, iż w ostatnich latach pomimo ciężkiej choroby zrealizował jeden ze swoich życiowych celów tj. modernizację Pływalni Letniej „Delfin”. Dzisiaj każdy z nas może korzystać z jego najmłodszego „dziecka”.
Był wymagającym szefem, dbającym o najdrobniejsze szczegóły i detale. Oczekiwał od ludzi zaangażowania w pracę, którą wykonywali, ale od siebie zawsze wymagał najwięcej. Dla bardzo wielu ludzi był bardzo życzliwym przyjacielem. Zawsze służył dobrą radą i wsparciem. Był bezinteresowny, otwierał swoje serce na potrzeby innych, wspierając ich słowem, czynem. Jeśli ktoś potrzebował pomocy, zawsze mógł na Zbyszka liczyć, nie było dla niego rzeczy niemożliwych.
Od kilku lat zmagał się z ciężką chorobą, ale do końca wierzył, że zwycięży.
Mówią że nie ma ludzi niezastąpionych, jednak Zbyszka Biadunia będzie trudno zastąpić.
Jego śmierć spowodowała pustkę.
Łączymy się w bólu z pogrążoną w wielkim smutku najbliższą rodziną: żoną Krystyną, córkami Katarzyną i Olgą, synem Danielem, rodzicami Ireną i Danielem, zięciem Piotrem, wnuczką Oliwią, braćmi Grzegorzem i Waldemarem.
Z ogromny żalem żegnamy
pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łukowie
AKup/DJ
Kwiecień 2024
