Podobnie, zdaniem burmistrza Szustka, ma się sprawa ze sprzedażą działki i posadowionego na niej budynku zajazdu. W tym przypadku jednak, jak podkreślił gość Marcina Jabłkowskiego w grę wchodzi jeszcze dłuższa procedura przedprzetargowa i ewentualna sprzedaż może nastąpić w okolicach września. Pytany o to, czy nie lepiej zostawić obiekt w rękach miasta burmistrz Łukowa powiedział, że trudno byłoby znaleźć dla niego zastosowanie. Jak zaznaczył, możliwe byłoby stworzenie tam mieszkań socjalnych, ale to z kolei niekorzystnie wpłynęłoby na zainteresowanie działkami rekreacyjnymi w okolicy.
Pytany, czy pośpiech przy próbach sprzedaży działek nie wynika z kiepskiej kondycji budżetu inwestycyjnego miasta Dariusz Szustek zaprzeczył. Jak podkreślił, od kilku lat budżet Łukowa jest tworzony realistycznie, inwestycje mają zapewnione finansowanie, a dochody są wpisywane na podstawie rynkowych realiów.
MJi/DJ