• cha cha
  2018-05-17 19:09:52

  

  A ja powiem jeszcze prościej jak ty nie odróżniaż złota od sraczki to gratuluję bo w prosty sposób się wzbogacisz.

• oj tam oj tam
  2018-05-17 19:02:44

  

  Dajmy na luz kokardy narodowe Indonezji z 3go maja jakoś nie wywoływały takich emocji.

• andrju
  2018-05-17 17:39:42

  

  Pan redaktor ma rację. Miś zawsze kroczy w prawo ale z pozycji rycerza trzymającego tarczę. Taki sam problem z kroczącym misiem na hydrancie przed magistratem. Wyraz twarzy cwaniaczka i ten kolor.Oddajcie misiowi czerń i królewski wyraz mordki .

• dobra zmiana
  2018-05-14 21:32:17

  

  zapytam prościej: dlaczego ten niedźwiedź jest sraczkowaty, idzie na wschód i mięciutko macha łapką? Pozdrawia Putina?

• Ad PG
  2018-05-14 18:01:47

  

  Szanowny Panie znawców wszech rzeczy. Raczyłby Pan napisać wprost o co Panu chodzi? Bo nie ma takiego prawa czy obyczaju do przekształcania fragmentu herbu dla celów marketingowych.

• Piotr Giczela
  2018-05-14 17:26:55

  

  Do czepialskich nie należę. Dobrze też wiem, że o gustach nie ma co dyskutować, bo... każdy ma je własne. Nie mniej jednak, gdy w materiałach z konferencji prasowej na temat programu obchodów Dni Łukowa AD 2018, zorganizowanej przez ŁOK i Urząd Miasta zobaczyłem co zrobiono z niedźwiedziem z projektu nowego herbu miejskiego, uznałem, że milczeć nie będę.
  
  Nie tylko szacowne przedsiębiorstwa, ale nawet jednoosobowe firmy, o ile przywiązują wagę do takiej kwestii, jak znak graficzny (logotyp), to o niego dbają. Są opracowywane Księgi znaku. W nich opisuje się wszelkie szczegóły dotyczące tego w jaki sposób owe logotypy mogą być prezentowane, na jakich materiałach, w jakich okolicznościach itp. Z racji zainteresowań nieco takich Ksiąg Znaków przejrzałem. W żadnej nie znalazłem zapisów dopuszczających dowolną zmianę barw i kształtów. W żadnej nie było nic o możliwości „wywracania” owych logotypów „na lewo”.
  
  A na papierach z konferencji w ŁOK-u mamy herbowego, łukowskiego niedźwiedzia właśnie tak na lewo przenicowanego...
  
  Doskonale wiem, że Rada Miasta jeszcze nie podjęła uchwały i wzoru tego nie zatwierdziła jako oficjalnego herbu miasta. Mimo wszystko nie znaczy to jednak, że do tego czasu płazem może uchodzić każde niewłaściwe wykorzystanie herbowego znaku.
  
  Przed rokiem niemalże uczestniczyłem w prezentacji projektu nowego wzoru herbu Łukowa, opracowanego zgodnie z zasadami heraldyki i wiedzą historyczną przez jednego z najlepszych specjalistów z tej dziedziny, dr. hab. Henryka Serokę. Profesor, odnosząc się do niewybrednych żartów w stylu „miś w stringach”, powtarzanych m.in. przez burmistrza Dariusza Szustka, zwrócił uwagę, że jeśli nie będziemy szanowali najważniejszego miejskiego znaku nawet w chwili jego tworzenia, to „cała sprawa z herbem jest nic nie znaczącą zabawą graficzną”. Bo albo podchodzimy do herbu z należną mu powagą zawsze, albo robimy sobie z takim znakiem jaja. Ale wówczas nie dziwmy się, że znajdą się „lepsi” od nas, gotowi na herbowego niedźwiedzia nawet napluć.
  
  Staram się zrozumieć idee grafika opracowującego logo Dni Łukowa. Nie mniej jednak bardzo nie podoba mi się to, co ów grafik wytworzył, niedopuszczalnie wykorzystując część przyszłego herbu miasta, a dyrektorzy, naczelnicy i inni organizatorzy Dni Łukowa wzięli i zatwierdzili. Nie bacząc zupełnie na zeszłoroczny apel pana H. Seroki.

imię i nazwisko/nick:

Przepisz tekst: Odśwież obrazek.

komentarz:

Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub zawierających wulgaryzmy.