Nowego proboszcza powitali też parafianie. Przedstawiciele różnych wspólnot wyrażali nadzieję na to, że wszyscy razem tworzyć będą teraz parafialną rodzinę. Na zakończenie powitań głos zabrał ponownie ksiądz proboszcz Andrzej Kieliszek, który jak mówił zna księdza Jerzego Cąkałę od lat i jest on jego spowiednikiem. Zapewniał też nowego proboszcza Kolegiaty, że na Ziemi Łukowskiej są dobrzy ludzie, pobożni i życzliwi kapłanom.
Dziękując za takie przyjęcie nowy proboszcz łukowskiej Kolegiaty mówił: „Po tych wszystkich przemówieniach, ta ja jestem teraz u siebie w domu”. Podczas homilii, zwracając się do zebranych w kościele, zapewniał, że są oni teraz dla niego najważniejsi: „Ja bardzo liczę na Was. Bardzo Was proszę o modlitwę, o trwanie razem. Na każdy dzień. I bardzo Wam dziękuję za to zaufanie, które mi dziś okazaliście. Stworzyliście taką atmosferę, że od razu poczułem się jak w domu”. Nowy proboszcz ksiądz Jerzy Cąkała zwracając się do swoich nowych parafian powiedział im również, że zaraz po święceniach był w łukowskiej parafii. Przysłał go tu świętej pamięci biskup Jan Mazur. Spędził tu siedem tygodni, i jak mówił, nie spodziewał się, że tu powróci: „Wszystkie wspomnienia, które mam z pracy w tamtym czasie, są bardzo piękne. I chciałbym, żeby tak było dalej”.
Podczas niedzielnej Mszy Świętej parafianie powitali też nowego wikariusza Arkadiusza Śledzia. Zastąpi on księdza Daniela Sałasińskiego. Witając nowego kapłana, parafinie zapewniali go o wsparciu i modlitwie.
AKup