Potencjalną przyczyną wybuchu miałaby być flara, czyli otwarty ogień wydobywający się czasowo z biogazowni i wypuszczanie gazu do atmosfery, co w swoim procesie technologicznym realizuje tłocznia w Hołowczycach.
Spółka Gaz – System S. A. podjęła już odpowiednie kroki w tej sprawie. – Po naszym zawiadomieniu Gaz – System rozpisał przetarg na opracowanie tzw. stref wybuchu. Firma z Warszawy wygrała ten przetarg i zespół fachowców będzie to opracowywał. Jeżeli okaże się, że strefa obejmuje działkę inwestora nie wyobrażam sobie, żeby biogazownia powstała w planowanym miejscu – informuje Grzegorz Arasymowicz z Serpelic, prezes stowarzyszenia Nasz Przełom Bugu.
11 sierpnia przy tłoczni gazu w Hołowczycach zebrali się przeciwnicy powstania biogazowni. Powodem spotkania była realizacja reportażu telewizyjnego na temat kontrowersyjnej inwestycji. Wśród zebranych pojawił się też poseł na sejm Krzysztof Tchórzewski, który zajął zdecydowane stanowisko w tej sprawie.
- Cały rejon Bugu jest przez nas wszystkich traktowany jako rzecz unikalna. Jest to jedyna w Europie rzeka, która płynie w systemie tradycyjnym. Takie miejscowości jak Serpelice czy Mielnik cieszą się coraz lepszą sławą, więc wprowadzenie tu elementu takiego jak biogazownia wywołuje konsternację. Różnego typu problemy, które wystąpiły z biogazowniami nakazują wyjątkową ostrożność – powiedział parlamentarzysta.
W wydarzeniu nie wziął udziału żaden przedstawiciel sarnackiego samorządu.
DK/Łosice/DJ
Kwiecień 2024
