W lutym br. rada powiatu podjęła uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły. W tym czasie organ prowadzący dopełniał formalności związane z procedurą likwidacyjną m.in. skutecznie poinformowano wszystkich rodziców dzieci o zamiarze likwidacji i żaden z nich nie wyraził sprzeciwu. Dzieci przebywają w placówce czasowo, a obecnie uczniów szkół podstawowych jest tam 14, natomiast pozostali uczęszczają do powiatowych szkół ponadgimnazjalnych w Garwolinie.
- Szkoła specjalna w Izdebnie była tworem nienaturalnym, tworem sztucznym, jedynym na Mazowszu, więc to był ewenement. Rada powiatu stwierdziła, że nie jest zasadne utrzymywanie tej placówki ze względów wychowawczych, dydaktycznych i ze względów finansowych. Dzieci będą miały zapewnioną edukację w innych placówkach- wyjaśnia wicestarosta. Nauczyciele, którzy pracowali tylko w tej szkole i pracownicy administracji otrzymali propozycje podjęcia pracy w innych placówkach.
Musiały te argumenty przekonać kuratorium, albo było dodatkowe wsparcie, ponieważ resort edukacji niezbyt chętnie przychyla się do wniosków samorządów o wygaszanie funkcjonowania szkół. W tym roku to samo kuratorium nie wyraziło zgody na likwidację małej szkoły w Oronnem w gminie Maciejowice. - Tak, zgadza się, nie jest celem ministerstwa edukacji i kuratorium oświaty likwidacja szkół i zawsze bardzo starannie to analizują. Ta szkoła była szkołą wyjątkową...- dodaje wicestarosta.
Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia z wicestarostą powiatu Iwoną Kurowską.
WJ/Garwolin/DW