Najliczniejszym jest KGW Trojanów /81 osób/ i Budel /81/, Pogorzelec /80/, Izdebno /79/, Wola Rębkowska /77/, Dudka /76/ i Borowie /70/. Najwięcej, bo aż 33 mężczyzn /47 kobiet/ jest w kole w Pogorzelcu, a w Woli Rębkowskiej do koła należy 26 mężczyzn i 51 kobiet. W 27 KGW nie ma żadnego mężczyzny, zaś w gminie Górzno, w 7 kołach jest 211 kobiet i tylko 6 mężczyzn.
Najstarsza członkini KGW w powiecie garwolińskim liczy sobie ponad osiemdziesiąt wiosenek, a najmłodsza 65 lat mniej, chociaż na spotkania przychodzą ze swoimi mamami jeszcze młodsze mieszkanki wsi. Spotykają się przeważnie w świetlicach wiejskich, a tam, gdzie nie ma świetlic, we własnych domach, by podzielić się pomysłami na niespotykane dziś potrawy, zajmują się rękodzielnictwem, a przede wszystkim stawiają na integrację społeczności lokalnej, propagowanie i podtrzymywanie dawnych i obecnych tradycji ludowych, prowadzenie działalności na rzecz odnowy i rozwoju wsi, a także rozwój przedsiębiorczości kobiet. - Można powiedzieć, że panie z Kół Gospodyń Wiejskich są sercem polskiej wsi, to wulkany energii i niezwykłe talenty - podkreśla Waldemar Sabak - wójt gminy Górzno, z którym o roli i wpływie Kół Gospodyń Wiejskich na rozwój lokalnej społeczności rozmawia Waldemar Jaroń.
|
WJ/Garwolin/Js