Według protestujących, zarabiają oni poniżej średniej krajowej, są przeciążeni obowiązkami przez braki w kadrach i mają poczucie, że społeczeństwo nie docenia ich pracy, która jest bardzo odpowiedzialna. Strajkować nie mogą, bo są służbą cywilną, ale przez akcje protestacyjne chcą pokazać, że nie zgadzają się na dotychczasowe warunki pracy. - To my zajmujemy się m. in. bezpieczeństwem żywności. Przez wszystkie etapy produkcji dbamy o jakość tego, co trafia na nasze stoły. Co by stało, gdyby nas zabrakło?- dodaje.
Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia z Agatą Koszutską- Korda, inspektorem do spraw bezpieczeństwa żywności w garwolińskim Powiatowym Inspektoracie Weterynarii.
|
WJ/Garwolin [ja]