Rolę Rocha, który przybył do Lipiec by uczyć i uświadamiać przydzielono dyrektorowi Zespołu Szkół w Miętnem Zdzisławowi Majewskiemu. Powieść kończy się wygnaniem ze wsi Jagny i związanej z tym burzy. Po powrocie do Lipiec do harmonii i pokoju przyrodę opisywał kierownik Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami Andrzej Kujda.
Na czas występów młodzi i trochę starsi aktorzy przywdziali epokowe stroje albo ich elementy, które korespondowały ze scenografią przygotowaną na wzór chaty wiejskiej z czasów rozgrywanej akcji Chłopów. Dekorację i towarzyszącą czytaniu wystawę przygotowała Ewelina Kąkol przy współpracy Jerzego Rusaka. Całość przedsięwzięcia z wielkim rozmachem zrealizował dyrektor Majewski z zespołem, który zadbał, by oprócz uczty dla oka było też coś na przekąskę w wykonaniu klasy gastronomicznej.
Tradycją organizowanych przez powiat garwoliński czytań dzieł wybitnych Polaków jest obdarowywanie uczestników książkami, które były czytane. W tym roku dokonał tego starosta Marek Chciałowski i Paweł Dziubak, przewodniczący Komisji Edukacji, Kultury i Sportu Rady Powiatu Garwolińskiego. - I właśnie ta książka, którą obdarowałem uczestników czytania, trochę symbolicznie ma być tym elementem wspólnego czytania, a wspólne czytanie to wspólna nić porozumienia- spuentował starosta.
Pomysł starosty chyba się już przyjął, bo planowane są kolejne spotkania w Miętnem. Przede wszystkim chodzi o to, by ludzie czytając na głos mówili językiem literackim, bo mamy ogromny problem z językiem, jasnym, sensownym wysławianiem się. Esemesowa kultura powoduje straszny ubytek zasobu językowego, i z pewnością zamysłem starosty było to, by wrócić do wspaniałego, bogatego języka z przeszłości.
Zobacz zdjęcia w większym rozmiarze
WJ/Garwolin