Pierwsza potańcówka w Powiatowym Centrum Kultury i Promocji w Miętnem odbyła się tego roku w czerwcu. W sobotnią noc 4 sierpnia organizatorzy zaprosili ponownie do Miętnego na tańce, hulanki i swawole ze śpiewem i muzyką pod gołym niebem w zabytkowym parku przy dworku . Imprezę poprowadził lokalny wodzirej. Uczestnicy potańcówki bawili się przy największych polskich i zagranicznych przebojach minionych lat. - Każdy znalazł coś „pod swój but”, bez względu na wiek- informują organizatorzy, którzy zaprosili do wspólnego biesiadowania rodziny, pary, a także singli. W imprezie udział wzięli mieszkańcy powiatu garwolińskiego, Miętnego i okolic, ale także turyści z polski i zagranicy. – Chcieliśmy się spotkać, poznać, zintegrować, porozmawiać, pobawić jak za dawnych lat robili to nasi dziadkowie, rodzice. W niejednej wsi organizowane były potańcówki. Te tradycje już prawie zanikły. Mamy potrzebę wyjścia z domu, do ludzi. Chcemy odpocząć od pracy, technologii, zrobić coś pożytecznego dla siebie i innych – dodają. - Dużo dobrego słyszałam o organizowanych niegdyś potańcówkach w parku przy dworku w Miętnem, nad stawem. Ludzie, którzy jeszcze to pamiętają, miło wspominają te czasy i wspólną zabawę. Długa i bogata historia dworku w Miętnem stanowi ważny element tożsamości mieszkańców. Bardzo się cieszę, że pomysł przywrócenia dawnych tradycji potańcówek przyjął się z tak dużą aprobatą społeczności – informuje Beata Pasternak, dyrektor PCKiP.- Jeszcze bardziej cieszy mnie to, że w organizację tej inicjatywy włączyli się mieszkańcy Miętnego i okolic. A na dodatek nie trzeba było ich długo namawiać. Hasło i akcja. Klimat parku służy takim imprezą. Ale klimat na wsiach czy w miasteczkach tworzą właśnie ludzie. Mieliśmy też szczęście do pogody, ale to dzięki współpracy organizacja imprezy odniosła sukces – dodaje.

Oprócz muzyki i tańców w iście dworskim klimacie na dechach, organizatorzy zaprosili „tych na diecie cud” na frykasy z grilla i ogniska, bigos, chlebek ze smalczykiem, gofry, dla spragnionych był ogródek piwny, a także lemoniada. W trakcie wydarzenia odbył się także konkurs na ciastka domowe, którego laureatem został Kacper Gawryś z Michałówki. Wyróżnienie otrzymało także za wypieki tzw. „Łakocie babuni” Stowarzyszenie „Korzenie” z Żabieńca w gminie Parysów. - Podziękowania za współpracę kieruje dla Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Garwolińskie w szczególności: Wioli i Jarkowi Przybysz, Uli i Krzysiowi Gawryś, Małgosi i Tomkowi Bieleckim, Kasi i Pawłowi Wirtkom, Magdzie Erdman- Rękawek i Krzysiowi Rękawek, Iwonce Siwek, Agnieszce Biedrunce – Ujmie i Tomkowi Ujmie, Beacie i Tomkowi Dąbrowskim, Emilce Wawer, Rafałowi Talarkowi. Dziękuję strażakom z OSP w Miętnem w szczególności Tomkowi Lewandowskiemu, Grzesiowi Osińskiemu, Grzesiowi Żołądkowi, Piotrkowi Sulejczakowi, a także niezastąpionemu sołtysowi Markowi Kot. Podziękowania kieruje za pomoc także do Krzysztofa Ostrowskiego, Hani Żołądek, Pawła Szwagulińskiego, Roberta Rękawka. Dziękuję za pomoc OSP Gończyce oraz pani sołtys Justynie Kobus – deski dały radę. Dziękuję wszystkim paniom, które dołączyły do wicia wianków. I wszystkim, absolutnie wszystkim, którzy włożyli nawet najdrobniejszą cegiełkę w organizację potańcówki – dorzuca dyrektor.

W Miętnem - jak to mówią - znowu przebierają nogami i zapraszają na ostatnią potańcówkę w tym roku pod gołym niebem, w sobotę 1 września. Tym razem wspólna zabawa rozpocznie się w klimacie dwudziestolecia międzywojennego. – 1 września to rocznica wybuchu II wojny światowej. Oczywiście ważne jest oddanie w tym dniu hołdu i czci bohaterom, którzy przelali za Polskę własną krew. Ważne jest wspomnienie tych tragicznych dla Polski i Polaków wydarzeń. Ale też chcielibyśmy w tym dniu uczcić to, że możemy cieszyć się teraz wolnością. Spotkać się i nie tylko w sposób patetyczny, ale także radosny świętować niepodległość Polski. O szczegółach poinformujemy już wkrótce - zapraszają organizatorzy wydarzenia: Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Garwolińskiej, Ochotnicza Straż Pożarna Miętne oraz Powiatowe Centrum Kultury i Promocji w Miętnem.