Spektakl powstał na podstawie uwielbianego nie tylko przez najmłodszych filmu „Trolle”. Będzie kolorowo, radośnie i z przesłaniem, choć początki łatwe nie były. - Jako mamę trójki dzieci pewnego dnia spotkała mnie przykrość – usłyszałam, że moje dzieci, a także pozostałe, które się z nimi bawią na osiedlowym podwórku, generują zbyt dużo hałasu i … najlepiej, żeby poszły sobie gdzieś dalej lub na plac zabaw. Ogarnął mnie wtedy przez chwilę smutek, a potem zrobiło mi się żal tej osoby. Pomyślałam, że musi być bardzo nieszczęśliwa. Przez głowę zaczęły mi się wtedy przewijać myśli i cytaty właśnie z filmu Trolle: „nie smuć się tak już, o nic się nie martw…”, „ no już, wyrzuć te emocje z siebie”, „wstanę, choćby nie wiem co”, „Szczęście masz w sobie, ono już w nas jest. Tylko czasem ktoś musi pomóc nam je odnaleźć.” Dlaczego te cytaty? One od dłuższego czasu krążą w naszej rodzinie, bo moje dzieci kochają tę bajkę i znają ją na pamięć, więc dialogi i piosenki z filmu Trolle są u nas każdego dnia. Można powiedzieć, że moje dzieci są dla mnie małymi nauczycielami szczęścia. Do tego wystarczyło dołożyć miłość do amatorskiego teatru, którą zaszczepiła we mnie przyjaciółka. Pomyślałam, że zrobimy małe wakacyjne przedstawienie teatralne na trawie przed blokiem – mówi Agnieszka Krzysztoszek, pomysłodawczyni spektaklu i koordynatorka całego wydarzenia.
Pomysł spotkał się z ogromnym entuzjazmem dzieci z okolicznych bloków. Ustalona została godzina prób i choć nie było jeszcze scenariusza ani przydziału ról, zaczęły się przygotowania. - Ćwiczyliśmy układ taneczny i uczyliśmy się słów piosenki finałowej. Każdego dnia przybywały nowe chętne osoby. W międzyczasie narodził się pomysł, by Trolle, radosne, roztańczone i rozśpiewane istoty, zagrały dzieci, a w postaci Bergenów, największych ponuraków, wcielili się dorośli – dodaje Agnieszka Krzysztoszek.
Grupa teatralna liczy 38 osób. Zaangażowane są całe rodziny. Na tydzień przed wielką premierą przygotowania idą pełną parą. Codzienne próby sprawiają wszystkim ogromną radość, a zbliżająca się data premiery motywuje do działania. Ustalana jest scenografia, ćwiczona choreografia, przygotowywane kostiumy i charakteryzacja występujących.
Efekty tego niezwykłego przedsięwzięcia będzie można podziwiać 13 sierpnia o godzinie 18:00 na osiedlu Romanówka (pomiędzy blokami nr 2, 4, 6 i 8). Wstęp wolny. Organizatorzy proszą o zabranie ze sobą kocy lub czegoś, na czym można usiąść oraz bezwzględne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa – zachowanie dystansu społecznego, a jeśli nie będzie to możliwe założenie masek.
Partnerem projektu jest Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie.
.jpg)
inf. pras.
WJ/Garwolin/DW
Kwiecień 2024
