Rozważania Drogi Krzyżowej
WSTĘP
Panie Jezu, chcemy towarzyszyć Ci w Twojej Drodze pełnej boleści i cierpienia. Wyruszmy w tę drogę krzyżową naszego Zbawiciela razem ze Świętym Józefem. Prośmy Opiekuna Pana Jezusa, by modlił się z nami w naszych intencjach, nie tylko w trakcie tego nabożeństwa, ale również każdego dnia.
STACJA I - PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY
Piłat wydał wyrok. Skazał Pana Jezusa na śmierć, chociaż nie widział w Nim żadnej winy. Jezus nie sprzeciwił się. Pokornie i w cichości serca przyjął to, co mu zasądzono.
Mamo! Tato! Dlaczego skazujecie mnie na śmierć? Dlaczego mnie nie chcecie? Moje serce dopiero zaczęło bić, a już musi przestać. Jestem taki mały, niewinny, bezbronny. Chcę być z wami. Nie zgadzam się z waszą decyzją! Ale niestety nie mogę zrobić nic… Muszę przyjąć ten wyrok…
Święty Józefie Najsprawiedliwszy, módl się za nami!
STACJA II - Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Jezus wziął ciężki krzyż na swoje obolałe ramiona. Przyjął go z miłości do każdego człowieka.
Dziękuję wam rodzice, że pomimo mojej ciężkiej choroby zdecydowaliście się podjąć trud opieki nade mną. Wiem, że nie jest wam łatwo, ale widzę jak dzielnie znosicie wszystkie przeciwności. Cieszę się, że jesteśmy razem. Cieszę się każdym dniem spędzonym z wami…
Święty Józefie Najmężniejszy, módl się za nami!
STACJA III - Pan Jezus upada po raz pierwszy
Pan Jezus podjął wielki wysiłek. Sąd Piłata, więzienie, biczowanie, ciężki krzyż. Ciało się poddało. Jezus upadł.
Rodzice pracują ponad siłę. Robią wszystko, aby zapewnić mi dobre i godne życie. Często te obowiązki ich przerastają. Często, mimo ich starań, nic nie idzie tak, jakby tego chcieli. Kłopoty, trudności, zmartwienia przygniatają rodziców swoim ciężarem. Ale nie poddają się. Pokonują trudności dla siebie, dla mnie…
Święty Józefie Wzorze pracujących, módl się za nami!
STACJA IV - Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Na swojej drodze Jezus spotyka Maryję, swoją Matkę – pełną bólu, cierpienia, poświęcenia i miłości.
Mamo! Tak wiele dla mnie robisz. A ja? Czy umiem ci za to podziękować, okazać wdzięczność? Czy jestem w stanie zrobić tyle samo dla ciebie?
Święty Józefie Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami!
STACJA V - Szymon Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż Panu Jezusowi
Szymon wracał z pracy. Śpieszył się do domu. Został zatrzymany i zmuszony do pomocy w dźwiganiu krzyża. Nie chciał tego robić, ale ze strachu przed żołnierzami, wypełnił rozkaz.
Posprzątaj w pokoju! Wynieś śmieci! Ciągle słyszę te i inne polecenia. Nie chce mi się tego robić. Wolę pograć na komputerze. Obejrzeć film. Rodzice ciągle mi pomagają. Odkładają swoje zajęcia. Poświęcają swój czas, aby zrobić coś dla mnie, ZA MNIE….
Święty Józefie Podporo rodzin, módl się za nami!
STACJA VI – Weronika ociera twarz Panu Jezusowi
Weronika otarła twarz Jezusa z krwi i potu. Chciała ulżyć zmęczonemu Panu. Na chuście odbiło się oblicze Zbawiciela – niezwykły dar.
Miałem kłopoty w szkole. Opowiedziałem o wszystkim rodzicom. Szybko znaleźli wyjście z trudnej sytuacji. Byłem chory. Rodzice opiekowali się mną w dzień i w nocy. Jaki dar otrzymali ode mnie? Ja nie zawsze umiem pomóc. Nie zawsze chcę…
Święty Józefie Zwierciadło sprawiedliwości, módl się za nami!
STACJA VII – Pan Jezus upada pod krzyżem po raz drugi
Pomimo udzielonej pomocy, Pan Jezus nie ma już siły. Upada pod ciężarem krzyża drugi raz. Ale podnosi się, by iść dalej.
Tata stracił pracę. Na początku był załamany. Ale po pewnym czasie wziął się w garść. Nie poddał się. Zaczął szukać nowej pracy. Udało mu się. Tata jest mądry. Umie poradzić sobie w każdej sytuacji. Wiem, że nigdy nie zawiedzie swojej rodziny. Dba o nas. Zrobi dla niej wszystko…
Święty Józefie Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami!
STACJA VIII – Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
Pan Jezus spotyka na swojej drodze kobiety, które płaczą nad Jego losem. Mimo ogromnego bólu i zmęczenia Pan Jezus naucza je, mówiąc: Nie płaczcie nade mną, płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi.
Widziałem jak mama znowu płakała. Ma kłopoty w pracy. Tata wyjechał. Babcia jest chora. A mimo to mama znajduje czas dla mnie. Zostawia na chwilę swoje zmartwienia i zajmuje się moimi sprawami. I chociaż ma swoje smutki, umie mnie pocieszyć i podnieść na duchu. Ja także pocieszam ją jak tylko potrafię…
Święty Józefie Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami!
STACJA IX - Pan Jezus upada po raz trzeci
Trzeci upadek. Pan Jezus jest już bardzo zmęczony. Jednak mimo tego udręczenia wstaje. Wie, że musi iść dalej, aby dokonało się to, co jest mu przeznaczone.
Tata przychodził do domu pijany. Zdarzało mu się to bardzo często. Ja zamykałem się wtedy w swoim pokoju. Słyszałem jak rodzice kłócili się. Raz nawet tata chciał uderzyć mamę. Przyjechała policja i go zabrali. Gdy wrócił, przeprosił wszystkich i obiecał, że przestanie pić. Faktycznie dotrzymał słowa. Minęło już trochę czasu i tata nie pije. Mam nadzieję, że nie zacznie znowu pić…
Święty Józefie Nadziejo chorych, módl się za nami!
STACJA X - Pan Jezus z szat obnażony
Poranione, zakrwawione, umęczone ciało przyodziane w lichą szatę, którą brutalnie zdarto, zadając ból nie do zniesienia.
Była noc. Obudziły mnie krzyki. Paliła się część naszego domu. Nieszczęścia chodzą parami. Niedawno nas okradli, a teraz to… Straciliśmy dach nad głową. Co my teraz zrobimy? Strach, smutek, złość, bezradność. Emocje mieszają się w głowie. Patrzę na rodziców i jestem pewny, że damy radę. Jesteśmy cali i zdrowi. Mamy siebie…
Święty Józefie Miłośniku ubóstwa, módl się za nami!
STACJA XI - Pan Jezus do krzyża przybity
Zakończyła się ciężka, męcząca wędrówka na górę Golgotę. Lecz to nie koniec cierpień Pana Jezusa. Okrutni oprawcy przybijają Go do krzyża tępymi gwoździami. Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią…
Czasem patrzę na rodziców i widzę, że nie jest im łatwo. Życie ich nie rozpieszcza i ciągle rzuca kłody pod nogi. Nie zawsze układa się tak, jakby tego chcieli. Zdarza się, że jeszcze ja dokładam im zmartwień. Nie chce mi się uczyć. Lekceważę swoje obowiązki. Wolę spędzać czas przed komputerem, telewizorem, z kolegami. Koniecznie muszę to zmienić…
Święty Józefie Najposłuszniejszy, módl się za nami!
STACJA XII - Pan Jezus umiera na krzyżu
Wykonało się… Pan Jezus umiera. Nadszedł kres Jego cierpień. Słońce się zaćmiło i ciemności spowiły ziemię. Czy to naprawdę koniec?
Niedawno zmarł mój kuzyn. Miał 12 lat. Nie mogłem zrozumieć dlaczego się tak stało. Przecież dzieci nie umierają! Umierają tylko starsi ludzie. Rodzice wytłumaczyli mi, że kuzyn był chory i bardzo cierpiał. Lekarze nie byli w stanie go wyleczyć. Teraz wiem, że tak jest lepiej. Kuzyn już nie cierpi. Cieszy się nowym życiem….
Święty Józefie Patronie umierających, módl się za nami!
STACJA XIII - Pan Jezus z krzyża zdjęty
Ciało Pana Jezusa zostało zdjęte z krzyża i oddane Maryi. Jak ogromne musiało być cierpienie Matki trzymającej w objęciach martwe dziecko.
Okazało się, że będę miał rodzeństwo! Tak się cieszyłem. Ale pewnego dnia mama źle się poczuła. Przyjechała karetka i zabrała ją do szpitala. Jednak nie będę miał rodzeństwa. Mama wróciła do domu. Jest bardzo smutna. Czasem siadamy razem na kanapie. Mama mocno mnie przytula. I tak sobie siedzimy, milczymy…
Święty Józefie Najczystszy, módl się za nami!
STACJA XIV - Pan Jezus do grobu złożony
Zgodnie z tradycją ciało Pan Jezusa zostało złożone do grobu. Ale to nie koniec. To początek czegoś nowego. Życie nie kończy się w chwili śmierci. Śmierć jest jednym z etapów na drodze do zbawienia.
Przeprowadzamy się. Rodzice podjęli decyzję już jakiś czas temu. Duże miasto, to większe możliwości. Lepsza praca, lepsza szkoła, lepsze, być może łatwiejsze życie. Zostawiamy to nasze „stare” życie na wsi, by zacząć coś nowego. Mam nadzieję, że wszystko się uda i ułoży. Mam nadzieję, że będziemy szczęśliwi…
Święty Józefie Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami!
ZAKOŃCZENIE
Nabożeństwo dobiegło końca. Dziękuję Ci Święty Józefie, że szedłeś razem ze mną, razem z Jezusem i Maryją. Niech ta Droga Krzyżowa będzie szczególnym umocnieniem w wierze dla wszystkich rodzin. Niech dzięki niej każda rodzina potrafi przyjąć z pokorą krzyż i nauczy się szukać w nim siły do pokonywania codziennych problemów. Amen.
Michał Filipiuk