W książce "Wspinaczka na Górę Karmel" Ojca Marca Foley- Karmelity Bosego można znaleźć taką myśl: Bóg jest smakiem wszystkich rzeczy i niezdolność do dostrzeżenia tej ożywczej obecności sprawia, że życie staje się mdłe.
Dziś, na tej Drodze Krzyżowej chcemy przejść przez całe nasze małżeńskie życie - od naszej przysięgi małżeńskiej, aż po kres naszego życia. Wpatrzeni w Jezusa pragniemy ożywić naszą miłość Jego obecnością. Chcemy przypomnieć sobie o Jego obecności w naszym małżeńskim życiu i zobaczyć, że nie ma i nigdy nie będzie czasu, w którym nie ma Jego obok nas.
Stacja I
Jezus na śmierć skazany
Nasz wspólny początek Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Pierwszy skradziony pocałunek? Cały świat był wówczas taki piękny! Byliśmy dla siebie wszystkim i nic więcej do szczęścia nie było nam potrzebne! Pamiętasz...? A może dziś wspominamy łzy? Smutek i ból? A może pamiętamy tylko nasze kłótnie, zdradę, zniechęcenie, samotności, pijaństwo i kłamstwa. A obok nas stoi Jezus na śmierć skazany.
Jezus bierze krzyż
Ja biorę ciebie za żonę, męża...
A obok nas Jezus biorący Krzyż na swoje ramiona.
Jezus pierwszy raz upada
i ślubuję ci...
A obok nas Jezus upada pierwszy raz pod Krzyżem.
Stacja IV
miłość...
Stacja V
Szymon Cyrenejczyk pomaga Jezusowi
wierność...
A obok nas Szymon z Cyreny pomaga nieść Krzyż Jezusowi.
Stacja VI
Weronika ociera twarz Jezusowi
Nasza uczciwość w tych małych i tych wielkich rzeczach. Pierwsze niewinne kłamstwo, pierwszy kieliszek, mój egoizm i zapatrzenie w siebie, pracoholizm. Zaczynamy biec każdy w swoją stronę, nie patrząc już na siebie. Pędzimy, każdy w swoją samotność.
A obok nas Weronika ociera twarz Jezusa.
Jezus upada po raz drugi
oraz, że nie opuszczę cię aż do śmierci ...
A obok nas Jezus upada po raz drugi.
Stacja VIII
Jezus pociesza płaczące niewiasty
tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci
A obok nas Jezus pocieszający płaczące niewiasty.
Stacja IX
Jezus upada po raz trzeci
mijają dni, miesiące, lata...
A obok nas Jezus upada po raz trzeci.
Stacja X
Jezus obnażony z szat
i staliśmy się jednym ciałem...
Nasze dusze i ciała połączyły się w jedno. Staliśmy się jednością tak silną, że nic i nikt nie był w stanie nas rozdzielić! I tylko my sami tak niezauważalnie zaczęliśmy się od siebie oddalać. Z dnia na dzień było w każdym z nas coraz więcej własnego „ja" i coraz mniej naszego „my". Nasza płodność została poddana tylko naszej przyjemności, staliśmy się niewolnikami własnego zadowolenia. Pozbawiliśmy naszą intymność nawet najmniejszej cząstki wstydu i to wszystko stało się częścią naszego wspólnego życia.
A obok nas Jezus z szat obnażony.
Stacja XI
Jezus ukrzyżowany
dom pełen dzieci
Jaka radość z ojcostwa i macierzyństwa! Nieprzespane noce, smutek choroby, pierwsze kroki i pierwsze słowa: mama, tata! Tu na niczym nie oszczędzaliśmy! Tyle naszego czasu i energii poświęconych dla naszych dzieci: nauka języków obcych, szkoła tańca, super komórka, laptop, radość z nauki gry na instrumencie, dodatkowe lekcje polskiego i może jeszcze z matematyki. To wszystko dla naszych dzieci. I one pędzą przez swoje życie razem z nami.
A obok nas Jezus przybity do Krzyża
Stacja XII
nasi rodzice
To oni, nasi rodzice uczyli nas miłości, wiary i bycia zawsze dobrym człowiekiem. Wpatrzeni byliśmy w ojca i jego mądrość. Byliśmy dumni z tego, że tyle on umie zrobić! Mama z sercem i miłością/ która dzieliła się z nami w każdym momencie naszego życia.
A obok nas Jezu umiera na Krzyżu
Stacja XIII
Jezus zdjęty z krzyża
pusty dom
A obok nas Jezus zdjęty z Krzyża.
Stacja XIV
Jezus złożony do grobu
z prochu jesteś i w proch się obrócisz
Może tam w górze padnie takie pytanie: co zrobiłeś, zrobiłaś, żeby zbawić swoją żonę, męża? Czy bez sekundy zastanowienia powiesz o tej radości wspólnej drogi? O wspólnej modlitwie, wspólnych Eucharystiach, wspólnych wyjazdach na rekolekcjach. O tym, że mówiliśmy sobie tak często „kocham". O wspólnych spacerach, pocałunkach pełnych miłości. A może tylko będziemy nerwowo szukać odpowiedzi i samemu zadawać sobie to pytanie: co zrobiłem, co zrobiłam, aby zbawić swojego męża, żonę?
A obok nas Jezus złożony do grobu.
ZAKOŃCZENIE
Dziś przez stacje Drogi Krzyżowej poprowadził nas Ruch Duchowości Małżeńskiej: Equipes Notre-Dame. W nim każdego dnia uczymy się dostrzec ożywczą obecność Jezusa. Obecność, która sprawia, że nasze małżeńskie życie nabiera smaku dotyku nieba... Nie jest to proste, bo wymaga od nas codziennego wysiłku: modlitwy rodzinnej, wspólnej modlitwy męża i żony. Czytania Pisma Świętego. Rozmowy przy zapalonej świecy, która jest symbolem obecności Jezusa, ale też już dziś mamy pewność, że na końcu tej drogi wspólnie zobaczymy Jezusa z Maryją.