Przed rozpoczęciem nabożeństwa Ks. bp. Tadeusz Pikus przypomniał swoją znajomość z ks. Borowym. Dał się on poznać jako kapłan rozumiejący życie, który dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że trzeba dobrze zarządzać dobrami ziemskimi ale miłować – wieczne. Ks. biskup podziękował parafianom i rodzinie za pomoc i wsparcie w ciągu duszpasterskiej pracy, jak i w ostatnich dniach życia kapłana. Przypomniał o ostatniej woli ks. Borowego aby nabożeństwo pogrzebowe odbyło się w tej świątyni a ciało złożone na tutejszym cmentarzu.
W swoim słowie bp senior Antoni Dydycz przywitał wszystkich przybyłych na uroczystości pogrzebowe: księży, siostry zakonne, parafian, liczne poczty sztandarowe i służby mundurowe. Z ks. Tadeuszem współpracowali od momentu powstania diecezji drohiczyńskiej. - Żegnamy kapłana, z którym czujemy się związani, któremu tak wiele zawdzięczamy w naszym życiu. Kapłana w pełni oddanego swojej misji i swojej posłudze. Kapłana skromnego i cichego. Kogoś kto tak łatwo nawiązywał kontakt z ludźmi, kto starał się widzieć wszystko i wszystkich. Na zewnątrz wyglądał na trochę porywczego a tymczasem wewnętrznie był uładzony i uporządkowany. – mówił bp senior, który następnie przedstawił koleje życia i pracy zmarłego kapłana.
Ks. Tadeusz Borowy urodził się ur. 28 lutego 1931 r. w Prostyni, w rodzinie Antoniego i Urszuli z d. Walczuk. Szkołę Podstawową ukończył w Prostyni (1939-1946). Następnie uczęszczał do Szkoły Ogólnokształcącej w Sadownem (1946-1950) oraz do Liceum Ogólnokształcącego w Łochowie (1950-1952). W latach 1952-1954 odbył Zasadniczą Służbę Wojskową w Lublinie. Pracował w Ministerstwie Przemysłu Drobnego i Rzemiosła w Warszawie (1954-1955). Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach (1955-1961). Święcenia kapłańskie otrzymał w Siedlcach 27 maja 1961 r., z rąk ks. bp. Ignacego Świrskiego. Mocą Bulli Jana Pawła II „Totus Tuus Poloniae Populus” z dniem 25. 03. 1992 r. został inkardynowany do Diecezji Drohiczyńskiej.
Kapłańską drogę śp. ks. kan. Tadeusza Borowego wypełniły wikariaty w parafiach: Okrzeja (1961-1962), Mordy (1962-1963), Radoryż (1963-1964), Malowa Góra (1964-1964) i Łochów (1964-1966). Następnie posługiwał jako zarządca parafii: Kodeniec (1966-1967), Wirów (1967-1971) i Seroczyn Siedlecki (1971-1971). Od 1971 r. pełnił urząd administratora parafii Seroczyn Siedlecki. Od 1987 r. aż do przejścia na emeryturę był proboszczem parafii Stoczek Węgrowski (do 2003 r.). Ostatni etap życia spędził w Stoczku Węgrowskim.
Za swoje zasługi i kapłańską postawę otrzymał najpierw godność kanonika honorowego (06.02.1993), a następnie kanonika gremialnego Kolegiackiej Kapituły Węgrowskiej (22.12.2000).
Ks. Tadeusz Borowy 28 lutego świętowałby 85 urodziny. Miała się odbyć piękna uroczystość z nabożeństwem i kazaniem ks. bp-a Dydycza z racji 85-tych urodzin św. pamięci Tadeusza. Wszystkie przygotowania były dopięte na przysłowiowy ostatni guzik przez proboszcza parafii ks. kan. Zbigniewa Grabowskiego i ks. bp-a Antoniego Dydycza. Jednak, jak powiedział w homilii ks. biskup, Pan Bóg zdecydował inaczej. Nadał tej uroczystości wymiar znacznie piękniejszy i znacznie bogatszy w treści, bo to są urodziny dla nieba.
Po mszy swoją mowę pożegnalną wygłosił m. in.: ks. Prałat Leszek Gardziński w imieniu dekanatu węgrowskiego i Kapituły Węgrowskiej z którymi śp. ks. Tadeusz związany był ponad 30 lat. Podziękował za wspólnie przeżyte lata, w czasie których był wytrwałym orędownikiem pomocy młodszym kapłanom, wspólnym spotkaniom, na których dzielił się swoim doświadczeniem, z którego młodzi księża mogli czerpać wiedzę i umiejętności w swojej pracy duszpasterskiej.
Ks. Prałat Tadeusz Osiński z Łochowa, kolega kursowy, wspominał młodego pełnego humoru i pogodnego życia adepta sztuki kapłańskiej, który takim pozostał do końca swojej życiowej drogi.
Ks. rektor Tadeusz Syczewski z Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie przypomniał o szczodrych datkach na stypendia dla kleryków, na konieczne remonty w seminarium i zawsze z prośbą, żeby o tym nikomu nie mówić. „Dziś jest ten czas kiedy mogę za to bardzo podziękować. Był to dobry kapłan, który kochał seminarium i kochał kapłaństwo” - mówił ks. rektor.
Ks. Paweł Rytel-Adrianik w imieniu kapłanów pochodzących z Prostyni – rodzinnej parafii ks. Tadeusza – jednego z dziewięciu kałanów z tej parafii mówił, że ks. Tadeusz był dla młodych kapłanów przykładem radosnego przeżywania kapłaństwa. Mawiał: Jak się kapłani spotykają to diabeł płacze… Zawsze życzliwy, zapraszał na herbatę, lubił rozmawiać i dzielić się wiedzą i doświadczeniem. Podziękował za całe dobro w imieniu wszystkich parafian prostyńskich z którymi ks. Tadeusz był związany nie mniej niż z parafianami w Stoczku.
Ks. Grzegorz Jabłoński w imieniu kapłanów pochodzących ze Stoczka podziękował za 27 lat opieki jaką śp. Ks. Tadeusz darzył go na drodze kapłańskiej. Podziękował również ks. proboszczowi Zbigniewowi Grabowskiemu za piękne świadectwo życia i wspólnotę kapłańską ks. proboszcza, ks. Tadeusza i wikariuszy, którzy w Stoczku przebywali.
Mieczysław Wójcik Wójt gminy Stoczek w swoim słowie przypomniał, że dla wielu parafian ks. Tadeusz był przewodnikiem, autorytetem i przyjacielem. Ale przede wszystkim kapłanem, który starał się służyć swoją pomocą tam, gdzie była ona niezbędna. Zawsze otwarty na rozmowę i współpracę z władzami gminy. Także podziękował za opiekę nad śp. księdzem Tadeuszem księdzu Grabowskiemu.
Na zakończenie przemówił proboszcz parafii Stoczek ks. kan. Zbigniew Grabowski. Podziękował księżom biskupom za ofiarę mszy św. i wygłoszoną homilię. Podziękował służbie zdrowia, a szczególnie pani dr Teresie Dobosz, która była lekarzem rodzinnym zmarłego oraz pracownikom Centrum Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym w Sadolesiu, którzy towarzyszyli ostatnim dniom życia ks. Tadeusza otaczając go swoją bardzo troskliwą opieką. Złożył kondolencje najbliższej rodzinie przybyłej na uroczystość pogrzebową.
Po Eucharystii doczesne szczątki śp. zmarłego księdza Tadeusza Borowego zostały pochowane, zgodnie z jego ostatnią wolą, na cmentarzu grzebalnym w Stoczku Węgrowskim.
Zobacz zdjęcia w większym rozmiarze
Lech Zakrzewski