O początkach wspólnoty opowiada Mirka Mikiciuk: - Odnowę w Duchu Świętym poznałam w czasie studiów na UMCS w Lublinie. Po zakończeniu nauki wróciłam do Białej Podlaskiej i zaczęłam pracę w bibliotece. Brakowało mi spotkań, więc poszłam do kapucynów i spytałam o grupy modlitewne. Ojca Piotra Muchy już nie było, ale Odnowę zaczął prowadzić o. Andrzej Konopka. To był rok 1986 r. Spotykaliśmy się w malutkiej salce. Jeszcze podczas studiów w Lublinie brałam udział w siedmiotygodniowych rekolekcjach o Duchu Świętym, potem był weekendowy wyjazd, gdzie doświadczyłam modlitwy wstawienniczej. Po jakimś czasie, dostałam po kolejnej modlitwie wstawienniczej daru modlenia się obcymi językami. Później, już w Białej również organizowaliśmy wakacyjne wyjazdy na rekolekcje. Rozważaliśmy Pismo Święte, a raz w miesiącu spotykaliśmy się wszyscy razem i przy udziale kapłana były poza rozważaniem Pisma, modliliśmy się spontanicznie, śpiewaliśmy.
Anna Klimiuk, od 11 lat należy do Odnowy: - Wstąpiłam do Odnowy bo czułam niedosyt Boga. Chciałam poznać Go bliżej. Trafiłam akurat przed rekolekcjami ewangelizacyjnymi, i po odbyciu tych rekolekcji zrozumiałam, że tak mało wiem o Bogu. Czułam się zacofana w wierze, w jakiej się przecież urodziłam i wychowałam. Dopiero, gdy poczułam sercem obecność Jezusa Chrystusa, zrozumiałam, że tak naprawdę, On zawsze ze mną był, że mnie prowadził.
Joanna: - Zawsze poszukiwałam Boga, ale pewnego dnia ktoś na moje drodze postawił Anię (Annę Klimiuk), która pewnego razu przyszła do mnie do pracy. Zaczęła mówić o REO, nie wiedziałam nawet co to jest, słuchałam bo wypadało. Zostawiła wizytówkę. Myślałam, to nie dla mnie. Jakieś babcie stare się modlą. Joanna poszła na mszę, a potem wszystko się tak potoczyło, że wstąpiła do Wspólnoty. - Tu się czuję bardzo dobrze, jakby to była moja rodzina. Można z wieloma osobami porozmawiać. Ale po prostu chce mi się tutaj być. - dodaje.
Ks. Mariusz Dunaj prowadzący Odnowę w Duchu Świętym: - W Odnowie szczególne ważne jest dla mnie doświadczenie żywego Boga, Jego wielkiej Miłości oraz bliskości i troski jaką pragnie okazywać każdemu człowiekowi w Swojej niepojętej Miłości. Jednocześnie niezwykle piękna jest modlitwa uwielbienia, wychwalania Boga za to jaki jest i świadomość, że jest to ta modlitwa, którą wypowiadają nieustannie święci i aniołowie przed tronem Najwyższego. Modlitwa jest dla każdego, bo jest naszym pragnieniem - tak jak jest nim niebo. Natomiast Odnowa jako wspólnota jest miejscem dla tych, którzy pragną bliżej poznać Jezusa i doświadczyć Jego działania przepełnionego miłością do człowieka. Odnowa jest mi bliska bardzo osobiście także dlatego, że ponad 10 lat temu w jednej ze wspólnot w Lublinie doświadczyłem osobistego powrotu do Boga, gdy się zagubiłem w swoim życiu. A najtrudniejsze jest chyba nieustanna troska o otwartość na wolę Boga i gotowość Jej przyjmowania - wynika ona przede wszystkim z naszych słabości, braku zaufania i poleganiu na własnych siłach. Jeśli bowiem otwieramy się w pełni na Niego to On z wielką troską prowadzi nas jako wspólnotę. - mówi ks. Mariusz.
Zobacz zdjęcia w większym rozmiarze
ACh/Biała Podlaska